laski moje koffane ,wczoraj zakupiłam nowe majty ,i nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego ,gdyby nie fakt ,że te gacie zakupione ok września po prostu wiszą mi na pupie ,po raz pierwszy w życiu majciochy wyrosły ze mnie a nie ja z majtek hahaha i tak sobie pomyślałam ,że od tego czasu nie schudłam jakos bardzo dużo bo ok 10-15 kg ,dopiero porównując te nieszczęsne gacie zobaczyłam jak dużo centymetrów to jest .Panie i Panowie oto moje majtki
Weekend minął szybko ,najstarsze piskle szykuje sie do egzaminów ,do balu i do wycieczki więc musiałam zrobic jakis wstępny kosztorys ,wyszło na to ,że nie opłaca sie mies dzieci ,i że nie prawda jest ,że starsze kosztuja taniej ,hihihi hmmmm ciekawe czy w miejscu ,z którego dzieci sie biorą uznają zwroty ,po 13 latach powiedzmy ekploatacji -sorry synek za dużo nas kosztujesz wracaj na pólke hahahahaWaga wskazała 65,5 kg ,spada coraz wolniej ale nadal spada więc nie marudzę ,zdecydowałam się wkoncu zapisac na kurs prawa jazdy ...ale mam mieszane uczucia co do tego aspektu ...to chyba na tyle spadam poczytac jak Wam moje kochane minął weekendzik .Buziaki
Foto menu z niedzieli
spelnicmarzenie
2 marca 2015, 21:35Super porównanie z majtasami :) Gratuluje!
LifeisHappy
2 marca 2015, 14:22Gratuluję zmiany ;-p i życzę powodzenia na prawku ;-D
UlaSB
2 marca 2015, 11:57Żartujesz, aż taka różnica jest? Kurde, mnie się wydawało zawsze, że poza kilkoma egzemplarzami moje gacie są raczej normalnych rozmiarów... Szit :D
fiterka
2 marca 2015, 12:07hahaha mi tez dopoki nie kupiłam tych mniejszych ....
puszysta43
2 marca 2015, 10:21Fajnie ze gacie za duże :-))) ja po moich tez widzę ze coraz luźnej :-) czyli waga nam ładnie spada,oby tak dalej :-)
mania_zajadania
2 marca 2015, 10:17Rozbawiłaś mnie tymi majciochami. No ale efekt wielki. Gratki:)
angelisia69
2 marca 2015, 10:14hehe niezle,lepszy wymiernik od spodni ;-) Kurde ty to masz pomysly na nazwy dan hehe,"latajace spodki ryzowe" dobre
fiterka
2 marca 2015, 11:21nazwy wymyśla moja córcia ,to taka zabawa ,na poczatku wegaetarianizmu moje dzieci bardzo sie buntowały i kto doradził mi żebym zaangażowała je w przygotowywanie a potem nazywanie potraw ,które zjadaj ,i tak zostało do dzis ,chłopcy wyrośli ale młoda potrafi nazwać nawet kisiel hihihi
niezapominajka33
2 marca 2015, 10:07Porównanie zabójcze :) Wielkie Gratki :) a co do prawka, zapisuj się. Też zrobiłam późno, zapisałam się marzec 2013, zdałam lipiec 2013, a dziś śmigam 19 letnią żyletą i nie wyobrażam sobie inaczej !!! Idź i rób, bo warto :) wolność - a to tylko głupie prawko
fiterka
2 marca 2015, 10:08Dziękuje kochana !!!!