Och... waga stoi.... ale dobrze, że nie w gorę po tym schabowym.
Czuje się dziwnie.... jakaś otępiała...
Śniadanio-obiad: omlet z 3 jaj wraz z szynkowa parowką i trzeba odmianami wędlin.... z keczupem i musztardą. smaczne.
Przekąska: kawałek szarlotki Mojej Mamy.
Derero-kolacja: MIX banan 3/4 jabłka, pomarańcza, twarożek chudy, 1/2 danon biszkoptowy i 1.2 bakoma naturalna oczywiście z cynamonem
BASEN ~2500m
To jest warte bólu. I to właśnie ta szalona część. To jest warte wszystkiego.