Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
14 dni do urlopu


No i stało się, dzisiaj na wadze 79,2, czyli coraz więcej - pomimo uczciwej pracy - cm nie spadają - po prostu żenada z tragedią. Coraz bliżej jestem decyzji o tym, żeby przestać z Wami być, bo ostatnio tylko Was dołuję .
Idę powalczyć ze Skalpelem - po nim mam zawsze 0,5 kg mniej ( do czasu aż uzupełnię wodę :) )
Oj, Dziewczyny, dobrze Was mieć . dziękuję. Ledwo się pożaliłam, a w trakcie, kiedy walczyłam ze Skalpelem, pojawiło się tyle słów otuchy.
Ok, macie rację, nie mogę się poddać i zacznę notować to co jem.
Za mną dzisiaj 2 x duża kawa czarna,
Skalpel + prysznic ( koniecznie - ja w trakcie i po nim po prostu spływam potem :) )
śniadanko - serek wiejski light z rzodkiewką a - 400 kcal
spacer 0,5 h szybko
teraz leci herbatka czerwona i kontrola, co na forum :)

A teraz będzie o tym kto mnie wspiera w odchudzaniu, czyli punkt 12.
na początek trochę historii - dotąd nie wspierał mnie nikt :)
Od kilku dni widzę zmainę w moim facecie - po cięzkich bojach ( jest alkoholikiem, nie pracuje, taki nieciekawy na oko typek, no ale mamy razem 3 dzieci, no i jest ) - chamskich tekstach, od kilku dni coś jest inaczej: jest miły, wychodzi do pracy - kasy co prawda z tego nie ma, ale może będzie, kto wie... Wczoraj zrobił obiad - pierś z kurczaka z warzywami i kaszą. Dzisiaj stwierdził, że też zrobi, skoro ja ostatnio tak zdrowo jem to łopatkę z ryżem i warzywami.
Wychodzi więc na to, że ta menda zmienia się pomału znowu w faceta, którego 11 lat temu pokochałam. Kto wie, może jeszcze coś z tego będzie.
Zmierzam do tego, że chyba nieśmiało mogę napisać, że On. Tego bym się nie spodziewała w najdziwniejszym śnie.
A  i jeszcze wczoraj stwierdził,  ze schudłam i ładnie wyglądam. Szaleństwo jakieś.
  • Lidia1993

    Lidia1993

    11 czerwca 2013, 09:11

    Nic nas tu nie dołuję,po to tu jesteśmy żeby się wspierać i motywować;) Coś jest nie tak w takim razie,z dietą lub ćwiczeniami,zacznij sobie notować co jesz dokładnie,a może się zdziwisz:,może zmień aktywność,więcej aerobów,rower,basen? Nie poddawaj się bo nic Ci to nie da,choćbyś miała chudnąć 0,5 kg na miesiąc to warto.

  • balbenia

    balbenia

    11 czerwca 2013, 08:18

    Nie martw się ,będzie dobrze:)

  • Marzycielkaaaaaaa

    Marzycielkaaaaaaa

    11 czerwca 2013, 08:15

    Nie poddawaj sie,niby tak jest ze z czasem waga stoi w miejscu. a ile czasu już sie odchudzasz?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.