Dzisiaj spadek masy skromny, ale zawsze.
Waga pokazała z samego rana 104.6kg.
Z dobrych wiadomości - lekarz internista stwierdził, że powinienem przeżyć moje uszkodzenie wątroby, wyłapałem je zdecydowanie na czas, odpowiednio wcześnie zareagowałem, więc powinno wrócić do normy po diecie.
A dieta - niskotłuszczowa, oszczędzająca wątrobę, więc wyrzucamy wszystko, co smażone, tłuste ryby, sporą część produktów mlecznych, część warzyw, sporo owoców i generalnie większość tego, co mnie zatruło.
Jutro kolejny wpis i myślę, że waga jutro będzie jeszcze lepsza :)