jestem wypompowana...wlasnie usiadlam, aerobik 60 minut, rano bylo 15 minut, dzis bylo wszystko fitness, rozciaganie, brzuszki, cwiczenia na tyleczek, łydki, masakra...chyba przesadzilam...miesnie brzucha mnie bola i łydki bardzo , ale to bardzo,a noi biodra jak kladnie na nich dlonie haha, mam nadzieje ze jutro wstane...mam zamiar tak codziennie rano 15 minut, wieczorem 60 minut:)
A jak u was idzie?Spicie juz?
Ale powiem, ze bym cos zjadla
Jutro siodmy dzień odchudzania, wiec w srode bede sie wazyc, juz sie nie moge doczekac, mam nadzieje ze cos spadlo...bo jak nie...to sie rzuce do Wisly, akurat blisko mam, mieszkam tuz nad rzeka.
dobrawaa
17 kwietnia 2012, 09:58Bardzo się eksploatujesz, no nie chciałabym być Twoim ciałem . Spokojniej bo spalisz!
monimoni1985
16 kwietnia 2012, 22:57bedzie mniej.. trzymam kciuki:)