Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
16.04.2012


jestem wypompowana...wlasnie usiadlam, aerobik 60 minut, rano bylo 15 minut, dzis bylo wszystko fitness, rozciaganie, brzuszki, cwiczenia na tyleczek, łydki, masakra...chyba przesadzilam...miesnie brzucha mnie bola i łydki bardzo , ale to bardzo,a noi biodra jak kladnie na nich dlonie haha, mam nadzieje ze jutro wstane...mam zamiar tak codziennie rano 15 minut, wieczorem 60 minut:)

A jak u was idzie?Spicie juz?

Ale powiem, ze bym cos zjadla

Jutro siodmy dzień odchudzania, wiec w srode bede sie wazyc, juz sie nie moge doczekac, mam nadzieje ze cos spadlo...bo jak nie...to sie rzuce do Wisly, akurat blisko mam, mieszkam tuz nad rzeka.

  • dobrawaa

    dobrawaa

    17 kwietnia 2012, 09:58

    Bardzo się eksploatujesz, no nie chciałabym być Twoim ciałem . Spokojniej bo spalisz!

  • monimoni1985

    monimoni1985

    16 kwietnia 2012, 22:57

    bedzie mniej.. trzymam kciuki:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.