Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
17.02.2013


Dzisiaj niedziela, dla mnie najgorszy dzień w tygodniu, bo nie ma co robić a na siłownie iść nie mogę ;( Pokus było wiele począwszy od kotletów na obiad przez drożdżówkę po inne słodycze (byłam z mamą na zakupach dzisiaj). Podsumowując dzisiejszy dzień daję sobie 6/10 pkt. Nie jest źle, nie mogło być lepiej. Zjadłam więcej kcal niż powinnam ale nie było to tak jak tydzień temu, że za jednym razem 2000 kcal pochłonęłam. Zjadłam kilka małych kawałków drożdżówki, naprawdę małych ale nie na raz tylko w odstępach kilku godzin, biorąc też pod uwagę to, że wczoraj tyle kcal spaliłam to myślę, że mogłam sobie na to pozwolić. 
Jutro poniedziałek, znowu szkoła, ale tylko 5 lekcji, ostatni w-f. Potem mam zamiar iść na siłownię, nigdy w poniedziałki mi się nie chce, chociaż kończę lekcje już o 12:00, nie wiem czemu tak mam heh. Ostatnio nie chodziłam w ten dzień, ale myślę, że jutro pójdę, w ogóle super się czuję po tych ostatnich 3 dniach siłowni ;))

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.