Na pocz. roku chcialam na sobie wymusić codziennie wpisywanie do pamietnika. Ale-przytłacza mnie to. Nie mam osobowiści ekstrawertyka, nie czuję potrzeby aby ciągle cos opisywać. Niektórzy to lubią, czerpią z tego radość. A mnie cieszy, że po prostu spedziłam fajny dzień, z rodzinką. Albo na dworze. I jakos mi to wystarczy.
Jestem grzeczna jedzeniowo. Niech wreszcie waga pojdzie w dół!