Na Śląsku zaczęły się ferie. Miałam plan iść w drugim tygodniu ferii na urlop. Dostałam nawet zgodę szefa na tygodniowy urlop. Ale jak to bywa z planami, czasem nie wypalają……bo …….zrobiłam sobie przerwę od pracy tydzień wcześniej z powodu niespodziewanej choroby. W piątek miałam dreszcze w pracy. W sobotę w zasadzie leżałam w lóżku zażywając therflu. W niedzielę pojawiła się temperatura i przespałam dzień. W poniedziałek poszłam do lekarza, dostałam antybiotyk, zwolnienie z pracy do końca tygodnia i przespałam pół dnia. We wtorek zaczęłam być na chodzie, przyjęłam też księdza, chociaż jeszcze chodzenie sprawiało mi trudność. Dzisiaj już lepiej. Głowa jeszcze boli … Drodzy, lekarz mówił, że teraz panuje taki wirus, że mimo, że osłuchowo nic nie ma na początku choroby, to po kliku dniach pojawiają się problemy w oskrzelach i płucach. Uważajcie !
Poza tą nieoczekiwaną przerwą, moje działania aktywnościowo-żywnieniowe mam pod kontrolą i jestem z tego dumna. Takie zachowania, mimo naszych nałogów (a przecież są one różne: słodycze, orzeszki, chipsy, alko, objadywanie się+ lenistwo), warto je w naszych myślach odsuwać na bok. Ustawiać sobie małe cele, z których będziemy się cieszyć każdego dnia, na przykład cieszyć się, że każdy dzień się wytrwało w postanowieniu........
Nie poddaje się, jem to co miałam zjeść i ćwiczę wg planu (min. 3 razy na tydzień). I tutaj warto powiedzieć, jak zachował się mój organizm po wdrożeniu tych zmian-otóż----waga zamiast zacząć spadać, stała w miejscu i nawet zaczęła rosnąc! Byłam nieco zaniepokojona, ale robiłam dalej swoje. No i po 2 tygodniach….waga ruszyła w dół J Myślę sobie, że to efekt już wcześniejszego odchudzania, kiedy z sukcesem schudłam i teraz ponownie, kiedy chcę schudnąć, organizm chciał mnie przetrzymać , jakby chciał mówić---„No sorry!!! No zaś??? Jeszcze raz???”
I na koniec zgodnie z tytułem----------Popatrzcie na poniższy obrazek...nie jesteśmy piękne? Czemu je ukrywamy? Pokażmy to!
Elamela.gd
20 stycznia 2017, 09:58super wizualizacja ;)
EwaFit
20 stycznia 2017, 10:17:) Dzięki, zmusza do refleksji :)
Osobkazozz
19 stycznia 2017, 18:43Brawo za wytrwałość :) wiem z doświadczenia, że dwa tygodnie bez rezultatu to droga przez mękę powodzenia życzę
EwaFit
19 stycznia 2017, 18:57Oj nie było łatwo, ale jest teraz OK :) Dzięki
MirandaMarianna
19 stycznia 2017, 09:18Duzo zdrowia kochana Ci życzę!! Ja rownież ćwiczę 3 razy w tygodniu i rownież jestem z siebie dumna. Zwłaszcza ze wymaga to ode mnie wstawania o 5.40 :) uczę sie poza tym celebrowania posiłków i jedzenia porcji deseru raz na tydzien. Jeszcze długa droga ale z każdym krokiem bliżej
EwaFit
19 stycznia 2017, 15:42Dziękuje! Wcześnie wstajesz .... Tak, regularność posiłków to jedna z podstaw. Liczy się też jakość tych posiłków o czym wiemy :) Trzymam kciuki za Ciebie!
chrupkaaaa
18 stycznia 2017, 22:24U mnie w pracy też choróbsko dopadło kilka osób. Zdrówka Kochana. Na bank pod tym tłuszczem jesteśmy super fit laski :)
EwaFit
19 stycznia 2017, 15:43Dziękuje ! Tak, panuje teraz jakiś paskudny wirus....Ten obrazek uzmysławia, że naprawdę kazda z nas to przysłowiowa laska :) Tylko trochę chęci :)
asiul123
18 stycznia 2017, 21:46Ojej, straszne chorobsko Cię dopadło, dobrze że już Ci lepiej. No i wielki szacun że mimo tego osłabienia nie zrezygnowalas ani z diety ani z cwiczen
EwaFit
19 stycznia 2017, 15:44Teraz musiałam zrezygnować z ćwiczeń, bo słaba jestem, ale z dietą jestem za Pan brat :) Dlatego też myślę, że czuję się też dobrze :)
_Pola_
18 stycznia 2017, 21:09Dużo zdrówka życzę!
EwaFit
19 stycznia 2017, 15:45Dziękuję ! ps. Jestem w trakcie robienia Twoich drożdzowych cynamonowych rollsów :) z przepisu z bloga :) Własnie rośnie ciasto :)
_Pola_
19 stycznia 2017, 15:47Koniecznie daj znać jak wyszły :)
EwaFit
19 stycznia 2017, 16:54Wyszły SUPER! Dzięki. Teraz kolej na falafele :)
niebanalna-ja
18 stycznia 2017, 20:25jesteśmy piękne tylko trzeba to dostrzec, nie jest to łatwe zdrówka życzę :) trzymam kciuki wytrwałości i powodzenia ;)
EwaFit
19 stycznia 2017, 15:49Dziękuje :) Lubię ten obrazek, bo pokazuje, ze poza tym jak obecnie wyglądamy a przecież jesteśmy piękne już teraz :))))))) , to pod ta warstewką tłuszczyku kryje się jeszcze piękniejsza wersja naszego ja :) I każda z nas może to pokazać :)
GrzesGliwice
18 stycznia 2017, 20:15Z powodu chorobowego plany urlopowe odeszły w zapomnienie? Współczuję... Ale za to jestem dumny z Ciebie i Twojego stanowczego podejścia do tematu sposobu żywienia (nie mylić z dietą) oraz ruchu.
EwaFit
19 stycznia 2017, 15:52Niom, miałam w planach spędzić trochę czasu z rodzinką bardziej w górach, w trakcie tygodnia (sama nie jeżdzę na nartach, ale lubię oglądac dzieciarnię i męża na stoku, po czym sama szukam leżaka i wystawiam bużkę do słońca :) ). Ale nie ma co narzekać, jest mi juz lepiej, siedze dalej w domu, pichcę, gotuje i dogadzam. Dzisiaj spędziliśmy świetnie czas razem w domu na pogaduchach :)
diuna84
18 stycznia 2017, 19:45U mnie zaś nerwy na wysokim poziomie. Głową pęka cały czas . ledwo żyje kobiecie dni mnie dopadły. Nam wylane na wszystko. A dzieci tak kaszla oboje że już nie wiem co robić.
GrzesGliwice
19 stycznia 2017, 09:09http://blike.pl/image/92/e607c5ce8ccb32a30cbf450416bdba6a
diuna84
19 stycznia 2017, 10:18ja nie wiem co ty chcesz tym osiągnąć? możesz ze mnie zejść? a wejść na Pirę ???? chyba to będzie lepsze ! Weź się opamiętaj...
diuna84
19 stycznia 2017, 10:36BEZ ???? ej ej no patrz co on tu za linki wkleja. ? hmm
diuna84
19 stycznia 2017, 10:45Czuje się obrażona, mam prawo marudzić kiedy mi się podoba, ! !
EwaFit
19 stycznia 2017, 16:19Diuna, wiem jak to jest. Czasem ma się takie dni, że ma się dość wszystkiego. Bo za dużo tematów, ciągle kotś o coś pyta i nie ma się czasu aby nawet pomyśleć o sobie, Zwłaszcza jak się ma małe dzieci. No ale ... pchamy wózek życia dalej :)
EwaFit
19 stycznia 2017, 16:20Do Grzesia i Diuny...pamiętacie to powiedzenie---"Kto się czubi , ten się lubi " ?
diuna84
19 stycznia 2017, 16:55To powiedzenie Ewo chyba straciło moc wiesz .., takie mam odczucie.
GrzesGliwice
19 stycznia 2017, 17:12Dalej jest aktualne.... ;-) Przecież wszem i wobec mówię, że Cię lubię ;-)
diuna84
19 stycznia 2017, 17:50Kolega od puzzli by tak nie zrobił A Grześ Gliwice i kolega od puzzli to chyba jedna i ta sama osoba???
diuna84
19 stycznia 2017, 17:50Czuje się tym dotknięta ..,. :(
Magdalena762013
18 stycznia 2017, 18:44U Ciebie naprawdę ksiądz chodził rano? W W-wie i pod zawsze chodzi po południu, Przykro mi, ze złapało,Cie to choróbsko i szkoda tych ferii - pewnie byście z synem cos wykombinowali...
EwaFit
19 stycznia 2017, 16:22No tak , ksiądz był dokładnie po 9.30....gdybym była zdrowa, to na pewno w tym czasie byłabym w pracy, niestety......Został nam jeszcze jeden tydzień ferii, więc planuje jakoś uatrakcyjnić go córce i synowi. A w tym tygodniu, to na szczęscie zostało jeszcze parę dni do konca tygodnia, ja czuję się już lepiej i pichcę dzieciom :) Opowiadamy i jest fajnie. Teraz pieką się cynamonowe rolsy z przepisu Poli :)
Magdalena762013
19 stycznia 2017, 17:31A to u Was juz ferie? No to w sumie dobrze wyszło, choc gdyby nie choroba - byłoby jeszcze lepiej. A cynamonowe rosły brzmią smakowicie!!
EwaFit
19 stycznia 2017, 17:51Tak, na śląsku juz zaczęły się ferie :) Cynamonowe rolsy wyszły znakomite!
Magdalena762013
19 stycznia 2017, 18:01Będzie fotka?
EwaFit
19 stycznia 2017, 18:19Wyszły jak pod linkiem :) http://daktylownia.pl/category/przepisy/slodkosci/
marii1955
18 stycznia 2017, 18:05A pewnie , że jesteśmy piękne - tylko należy TO obnażyć ,przyjrzeć się , tu i ówdzie "skrócić" iii wyrzucić hehehe :) Fotka super - w pewnym stopniu z takiej "poczwary" wyłania się ważka :))) To takie ustrojostwo teraz panuje? strach się bać kochana ... Ważne , że czujesz się już dobrze i dalej idziesz dobrą drogą , robisz swoje - baaardzo mi się to podoba :) pozdrawiam cieplutko :)))
EwaFit
19 stycznia 2017, 16:24Dziękuję :) Takie słowa z Twoich ust :) Och, czuję się bardzo dopieszczona :) Tak, trzymam dietę, idzie mi dobrze, waga spada dalej ---jupi :) a ćwiczyć zacznę znów od przyszłego tygodnia , pozdrawiam !
moderno
18 stycznia 2017, 15:54Podobno jest teraz bardzo dużo zachorowań na grypę i przeziębienia. Szkoda , że Ciebie choróbsko dopadło , ale dobrze , że jest już w odwrocie. Buziaki
EwaFit
19 stycznia 2017, 16:36W przyszłym tgodniu został nam jeszcze jeden tydzień ferii, więc planuje jakoś uatrakcyjnić go dzieciom. Zostało mi jeszcze w tym tygodniu parę dni, a że czuję sie lepiej, to dogadzam rodzince :) Gotuję, opowiadamy i jest fajnie. Teraz pieką się cynamonowe rolsy z z przepisu jednej z naszych Vitalijek Poli :)
puszysta43
18 stycznia 2017, 15:02U nas ferie się skończyły w tamtym tygodniu,na półrocze tu nie ma ferii,masz rację,każda z nas jest piękna :-) dużo zdrówka :-)
EwaFit
18 stycznia 2017, 15:30Kazda z nas jest piękna, kazda bez wyjatku. Nawet teraz, z tą warstwą tłuszczyku, ale bez tluszczyku jesteśmy jeszcze bardziej piękne, bez wyjatku i to kazda z nas :)
Anika2101
18 stycznia 2017, 14:55Dużo zdrowia życzę pozdrawiam x
EwaFit
18 stycznia 2017, 15:00A dziękuję, juz lepiej :) pzdr!
aenne
18 stycznia 2017, 14:30U mnie chodził ksiądz na początku stycznia ale nas nie było w odmu- wiadomo praca. U nas też są ferię. Aura zimowa tylko korzystać. Pozdrawiam i zdrówka zyczę
EwaFit
18 stycznia 2017, 14:49Dziękuję! Ksiadz u nas był z kolędą rano. Gdybym nie była chora, to niestety nikogo by nie było, bo to przecież czas pracy....
aenne
18 stycznia 2017, 14:51No własnie a z pracy nikt mnie nie zwolni aby ksiądza przyjąc pozdrawiam
kasperito
18 stycznia 2017, 14:19barwo za robienie swojego :-) tak trzymaj ... u mnie jak biorę antybiotyk, przeciwzapalne ( jak teraz) waga pomału roś nie, dawno zauważyłam taka u siebie zależność, pomimo że miska jest odpowiednia.
EwaFit
18 stycznia 2017, 14:41Dziękuje! Taki mam zamiar, trzymać sie swojego planu odchudzania :) A to że czasem i to nieraz organizm nas chce przeczekać, to już wiem. I nie wolno za żadne skarby wtedy się poddać, ale zadziałać jak strateg na polu bitwy, inną artylerią albo napaść na wroga z innej strony :)
kasperito
18 stycznia 2017, 14:49oooo ooo! właśnie! :-)
lukrecja1000
18 stycznia 2017, 14:06Czesc Ewuniu bardzo ciesza mnie Twoje wpisy:-) Madra z Ciebie dziewczyna.Wybierasz jakosc a nie ilosc.Dolne zdjecie szokujace...ale jak bardzo dosadnie mowi o otylosci i zwyciestwie nad nim:-) Zupelnie jak poczwarka zrzuca skore i zamienia sie w pieknego motyla:-) Mam podobnie jak Ty mimo,ze od Nowego Roku cwicze czesto i regularnie moja waga nie spada.Ale zawzielam sie i juz! Gdy nad snieznymi polamo na chwile zaswieci slonko mysle o wiosnoe.Ze ona przyjdzie i nie zycze sobie wtedy byc gruba..o nie! Ciebie takze dopadl jakis wirus.Przegon go.Sciskam mpcno⭐ i pozdrawiam Julita:-)
EwaFit
18 stycznia 2017, 14:36Dzięki dziewczyny za te wpisy :) Nie wolno się poddawać. Organizm nam daje nieraz pstryczka w nos , dlatego trzeba albo robić swoje albo czasem jak dalej organizm oporny to nieco zmienic diete albo zmienic zestaw ćwiczeń. Nie chcę się wymadrzac, ale wiem po sobie, że trzeba próbować rózne opcje, zawsze na miarę swoich możliwości, bo możliwości mamy rózne (przede wszystkim zdrowotne) . Ale nade wszystko, jeść i to jeść zdrowo ale z umiarem :) BARDZO też czekam na słońce, nie lubię zimy, zima mogłaby byc tylko do 1 stycznia a potem jak dla mnie mogłaby już się zacząc wiosna :)
zlotonaniebie
18 stycznia 2017, 13:37Otyłość to podstępna i niebezpieczna choroba, rujnuje cały organizm, tyle, że nie w tydzień czy miesiąc. No i nie boli. Dlatego tyle ludzi ją bagatelizuje, usprawiedliwia i akceptuje. Nigdy tego nie rozumiałam. Wygląd zewnętrzny to tylko uwidocznienie tego, co dzieje się w środku. Więc póki nie jest za późno, warto zadbać o siebie. Każdy może, bo wszystko co potrzeba jest pod ręką, wystarczy chcieć. Ty jesteś tego przykładem, że poświęcenie sobie paru chwil dziennie działa cuda. Tak trzymaj Kochana, do lata będziemy smukłe, zdrowe i szczęśliwe :)
EwaFit
18 stycznia 2017, 14:30Dziękuję za piękne słowa! to cała prawda o otyłości i samopoczuciu w otyłosci nie mówiąc o zdrowiu. Do lata chcę już wyglądac jak 10 lat temu, majac wiele kg mniej :) I tak mamy trzymać, bo w odchudzaniu wygrywa ten, kto nie odpuszcza :)
Maratha
18 stycznia 2017, 13:29mnie tez rozlozylo, co druga vitalijka sie teraz kuruje, co wejde w czyjs pamietnik to chora i to niezaleznie od kraju... Kuruj sie i brawo za trzymanie sie planu, ja poki co cwiczenia odpuscilam, wroce jak sie wykuruje ale jedzeniowo staram sie trzymac :)
EwaFit
18 stycznia 2017, 14:27W tym tygodniu zmuszona też jestem do odpuszczenia ćwiczeń ale też jak Ty trzymam się zdrowego jedzenia :) Zdrowia życzę!
basiaaak
18 stycznia 2017, 13:27Ja też jestem z Ciebie dumna :) Rób dalej swoje, a waga i piękne ciałko Ci za to podziękują :)
EwaFit
18 stycznia 2017, 14:22O dzięki Basiu! Tak, te zmiany bardzo mnie cieszą. Daja mi wiele radości, mimo, że czasem nie jest trudno ale zaciskam zęby i mówię sobie, wytrzymam jeszcze te 2 godziny i jutro będzie nowy dzień :)