Witam po dłuuuuugiej nieobecności. Aż za długiej. Ostatni wpis widzę zrobiłam życząc radosnych Swiąt Wielkanocnych.........W pracy miałam straszny młyn, zastępowałam 2 osoby, więc....miałam co robic do wieczora w pracy i po pracy w domu też siedziałam przy laptopie i pracowałam dalej. Nie chcę nikomu się tłumaczyć, że prakrtycznie od kwietnia, nie miałam sił żeby ćwiczyć, bo myśli ciągle krązyly wokół pracy. Co prawda, woziłam w samochodzie plecak z butami i ciuchami do ćwiczeń, ale nie miałam po prostu sił, żeby ćwiczyć. Nie zjeżdżałam drogą jak zawsze do fitness club z pracy, jak to robiłam. Plecak pozostał nie ruszony przez 3 miesiące.....Na szczęscie z nosem przy ziemi, bo ze zmęczenia, w lipcu doczekałam się wakacji, z których już wróciłam. Było BOSKO. Mało powiedziane, było bardzo, bardzo fantastycznie. Byliśmy w Chorwacji, na wyspie Krk. Piękna pogoda, ciepło, lazurowa woda, i przede wszystkim luz: luz w zachowaniu, luz w głowie i w myślach. Ułozyłam tak urlop, że zostało mi jeszcze kilka dni urlopu więc wykorzystuję na maxa ten luz jeszcze w domu. Od sierpnia mamy nowe 2 osoby, więc powinno być już lepiej.
Załączam zdjęcia z pobytu w Chorwacji, gdzie spedzilismy cudowny czas.
No i muszę wrócić na moje stare dobre tory żywieniowo-ćwiczeniowe, bo oczywiście, bez tego nie czuję się tak, jak się czułam wcześniej. Proszę nie pytać o wagę!!! Powiem tylko, że muszę dogonić pasek. Wrrr, ale go dogonię :)
Ściskam i pozdrawiam Was!
E-milka84
30 lipca 2016, 12:19Witaj Kochana :D
EwaFit
30 lipca 2016, 16:31Tak się zastanawiałam i jeszcze raz zastanawiałam i poczytałam i już wszystko wiem :) Cieszę się że napisałaś, odezwałaś się i jesteś kochana! Pendolino niech jedzie!
MirandaMarianna
29 lipca 2016, 22:25piekne widoki! Najwazniejsze ze juz jestes z nami! :) Ja tez uwielbiam Chorwacje i morze... nie moge juz bez morza zyc. Pozdrawiam!
EwaFit
30 lipca 2016, 09:21Cześc kochana! Chorwację uwielbiam za wszystko, widoki, zapachy i otwartość Chorwatow Jak córunia ?
MirandaMarianna
30 lipca 2016, 10:41Dziekuję! Córeczka rośnie jak na drożdżach i pięknieje z każdym dniem. :) pozdrowienia!
zeberka363
29 lipca 2016, 22:07widoki cudne ale gdzieś Ty? kilogramy pogonisz raz dwa! no i nie uciekaj już ;-)
EwaFit
30 lipca 2016, 09:21A mnie njet :) Jakoś nie lubię dawać swoich zdjęć publicznie. Raz tak zrobiłam, ale usunęłam. A z kilogramami wytoczyłam bój, i jest dobrze, bo fałdki sadła z przodu nie znoszę
dorotamala02
29 lipca 2016, 16:27Cieszę się że wypoczęłaś i nabrałaś sił.Jak ćię znam to zaraz dogonisz paseczek.Pozdrawiam.
EwaFit
30 lipca 2016, 09:18Dziękuję! Tak, zawzięłam się, bo opiętych spódnic z widoczną fałdką z przodu nie znoszę, więc działam ! Dziękuję za miłe słowa :)
bozenka1604
29 lipca 2016, 16:16Witaj, witaj chudzinko :) Bardzo miło przeczytać, że spędziłaś cudowne wakacje, aż Ci zazdroszczę :) Mój tegoroczny urlop nie był zbyt ciekawy. Odpoczywaj ile możesz i ładuj akumulatorki kochana :) Pozdrawiam cieplutko :)
EwaFit
30 lipca 2016, 09:17Witam również! Dziękuję za miłe słowa i życzenia, tak ten urlop był i jest mi nadal potrzebny , dziękuję!
Cesta
29 lipca 2016, 15:06Witam następną cromaniaczkę. Na Chorwę jestem chora od 12 lat i ciągle mi mało. Dobrze, że jesteś. Brakowało mi Ciebie.
EwaFit
30 lipca 2016, 09:15Witam Cię kochana! Nawet nie wiesz jak się cieszę że się odezwałaś i mnie przywitałaś :) Jakoś tak niezmiennie pałam wielką serdecznością do Ciebie!
Cesta
30 lipca 2016, 19:06Ze wzajemnością Ewciu, ze wzajemnością.
diuna84
29 lipca 2016, 14:12Kolejna CRO- jej płaczę ... byłam na KRK ;! cudnie ;)
EwaFit
30 lipca 2016, 08:51Ach Diuna jak super że piszesz :) Musimy założyć grupę
diuna84
30 lipca 2016, 22:52No widziałam gdzies w komentarzach w nawiązaniu do grupy i piry22 " można próbować pewnie.
Maratha
29 lipca 2016, 12:40Witaj z powrotem :) pieknie na tym urlopie u Ciebie, sama sie zastanawiam nad Chorwacja, moze za rok...
EwaFit
30 lipca 2016, 08:50Tak jestem jestem po tym niezłym kołowrotku .....dało mi to w kość nie powiem, ale nabrałam już lekkości w głowie i zupełnie innne mam nastawienie do życia :)
lukrecja1000
29 lipca 2016, 12:19Witaj kochana Ewo:-)super ,ze wrocilas....Czasem zycie osobiste jest takim kolowrotkiem ,ze na wirtualne poprostu nie ma czasu.Mialas cudowny reset w pieknej Chorwacji.Na lonie natury odzyskalas pozytywna energie i uciszylas emocje.Zycze Ci bys byla po urlopie mniej eksplatowana w pracy i miala wiecej czasu na prywatne sprawy i marzenia.Slonecznie pozdrawiam Julita ze Szwajcarii:-) ps niech dobra moc bedzie z Toba!!!
EwaFit
30 lipca 2016, 08:48Julita, zgadzam sie w 100% z tym co napisałaś, miałam niezły kołowrotek i resteu bardzo potrzebowałam. Zwykłego, normalnego zdystansowania się do świata i zwykłego pobytu z rodziną, której dawałam od siebie za mało przez ostatnie miesiące. Wakacje mi to dały i te parę dni mi to daje również. Cieszę się ze znów jestem z Wami, kochana Julito :)