Nasze życie jest odzwierciedleniem naszych myśli. To jak mieszkamy, co robimy, jak spędzamy wolny czas jest odbiciem tego, co myślimy i jak myślimy. W tym jak wyglądamy---->to też efekt tego, jak myślimy o sobie. Czy nam zależy na sobie, czy nie? Czy chce coś zmienić w życiu, czy nie? Bo może nie? Bo już mam, to co chcę? I jest mi z tym dobrze? A jak nie mam a chcę coś zmienić, to nie wystarczy tylko mówić, że chcę. Trzeba wykonać pierwszy, najważniejszy krok ........ w przeciwną stronę, niż do tej pory się podróżowało w życiu. A to jest niewygodne, nieznane, trzeba wykonać wysiłek żeby poznać nową ścieżkę. Oj, to boli. To może wrócę na swoją znaną starą ścieżkę? Bo tam już wszystko znam? I wtedy trzeba dokonać wyboru. Powrót na starą ścieżkę, oznacza, że nie jesteśmy jeszcze gotowi na zmiany. Jesli zdecydujemy się pozostać na nowej ścieżce, to nie oznacza to też, że się nie przewrócimy. Bo organizm nie chce, szarpie się jak w konwulsjach, całe ja mówi o powrocie, ale jak się wytrwa,bo się bardzo pragnie zmiany, to w końcu stary pancerz spada i nasza glowa otwiera się na nowe...i zaczyna dostrzegać korzyści zmiany i wychwytuje tematy dot. zdrowa, stylu fit itd. Myślę, jestem na tym etapie, ....z 10 kg mniej. I pragnę być lżejsza jeszcze nieco :) Natomiast najgorszy czas miałam przez pierwsze 4 tygodnie, kiedy postawiłam krok w przeciwną stronę....
Wytrwałości życzę wszystkim i DOBRYCH wyborów, w tym sobie :)
Monika123kg
31 marca 2015, 14:58Odchudzanie zaczyna się w głowie - kiedyś coś takiego usłyszałam i w 100 % z tymsię zgadzam.
EwaFit
31 marca 2015, 16:57Dokładnie tak! dzięki za komentarz :)
emigako
30 marca 2015, 14:33Oj z tą głową to najgorzej. Ja przez chwilę wróciłam do starego, zapragnęłam jeszcze raz liznąć zakazanych słodyczy ale nie zostałam. Już mi się tam nie podoba. Wolę moją nową drogę :) . Powodzenia !
EwaFit
30 marca 2015, 19:39Zeby nie zwariować, czasem sięgam po rzeczy zakazane. W ubieglym tygodniu nie mogłam nie zjeść z rodzinką tortu urodzinowego syna. Był pyszny, i do tego w wybitnej atmosferze :) Wszystko myślę jest dla ludzi, w tym "rzeczy zakazane', pytanie jednak, jak często sięga się po rzeczy zakazane - czyli schodzi ze ścieżki? Pozdrawiam Cie serdecznie!
asia671967
29 marca 2015, 22:40Bardzo, bardzo madre i w stu procentach prawdziwe
EwaFit
30 marca 2015, 06:37Odchudzanie to nie tylko dieta i ćwiczenia, to cały proces myślowy w głowie, wygrywają Ci, co sie nie poddają, osoby zdeterminowane, tak myślę, pzdr Cię ! dzięki za komentarz
Anett1993
29 marca 2015, 22:06mądry wpis :)
EwaFit
29 marca 2015, 22:30:) przemyślenia z ostatnich dni...
Gacaz
29 marca 2015, 20:55Bardzo mądre te Twoje słowa, zgadzam się z nimi, ale zmiany nigdy nie są łatwe.
EwaFit
29 marca 2015, 21:18Zmiany sa bardzo trudne, czasem sama myśl o zmianie przyprawia o ból głowy. Czasem zmianę wywołuje jakaś sytuacja, a czasem do niej trzeba dojrzeć :)
UlaSB
29 marca 2015, 15:38Ja zawsze potrzebuję duuużo czasu, żeby się przygotować mentalnie na takie zmiany. Bez tego u mnie nic nie idzie. Ale jak już ruszę, to pędzę na złamanie karku :) Pozdrawiam!
EwaFit
29 marca 2015, 17:32W odniesieniu do Ciebie Ula, to nie mam żadnej, żadniutkiej wątpliwości bo silna z Ciebie babka :)
Lela6
29 marca 2015, 15:24Gratuluję sukcesu :)) Dobrze to wszystko odpisałaś
EwaFit
29 marca 2015, 17:27:) nie jest łatwo, zdrowe odchudzanie to proces, nie zadziała od powiedzenia "chcę" czy "od jutra dieta", jeśli nie zaczniemy działać w tym kierunku, Życzę Tobie wytrwałości i dalszych efektów :)
katy-waity
29 marca 2015, 15:11najwazniejsze ze 'wróciłaś" z tamtej ścieżki ..
EwaFit
29 marca 2015, 17:23Oj, powiem, że było mi ciężko na początku, te zapachy, te pełne talerze ze smakołykami, te chipsy przed TV, piwo na tarasie itd. Teraz----w ogóle mnie nie ciągnie do starych nawyków, jeszcze nie wiem, czy z obawy o utratę tego co osiągnęłam, czy jednak glowa mówi nie, czy jedno i drugie? Nie wiem, ale jem teraz dla zdrowa. A okazyjnie, zjem coś zakazanego i nie wyrywam z tego powodu włosów z głowy, Ostatnio zjadłam tort urodzinowy mojego syna :) pzdr i trzymam kciuki za utrzymanie siódemki i jej ciągły spadek w stronę szóstki !
katy-waity
29 marca 2015, 17:50dobrze robisz, nie odzwyczajasz organizmu od 'bomb kalorycznych' Lepiej tak, niz np trzymac wzorowa diete pół roku, a pozniej zatesknic za dobrym jedzeniem i zaprzepascic wszystko w 2 miesiace;) ( nie ma co sie oszukiwac ze nigdy nie zapragniemy slodkiego tortu czy tez pochlonac w jeden wieczór tabliczke czekolady) ;)
Pszczolka000
29 marca 2015, 13:46No u mnie właśnie początki były lepsze niż teraz, ale chyba każdy ma inaczej :P teraz jest mi łatwo oprzeć się różnym rzeczom, ale bardzo ciągnie mnie teraz do słodyczy :P ehh.. walczę ze sobą, bo ponad 14 kg za mną a jeszcze niecałe 20 kg przede mną, więc droga będzie długa ;)
EwaFit
29 marca 2015, 17:14Pszczółko moja-jesteś tak pracowita i dzielna, że nie wątpię że dasz radę, tak wiele osiągnęłaś! A możesz pokazać i sobie i innym że stać Cię na jeszcze więcej, tylko nie zejść z obranej ścieżki :) trzymam mocno kciuki za Ciebie!
Pszczolka000
29 marca 2015, 17:28Dziękuję za miłe słowa ;) nie mam zamiaru się poddawać ;) meta jest na wyciągnięcie ręki ;)
asiul123
29 marca 2015, 13:20Długa droga już za Tobą, oby teraz już była coraz łatwiejsza;) Pamiętam swoje początki, zawsze porównywałam przejście na dietę do wychodzenia z uzależnienia. U mnie bardzo podobnie to wyglądało;P Najważniejsze że jesteśmy teraz zdrowsze, lżejsze i piękniejsze więc opłacało się;)
EwaFit
29 marca 2015, 17:12:) nie jest łatwo, Odchudzić się można na wiele sposobów, ale myślę zdrowo się odchudzić jest sztuką :) trzymam za nas kciuki za dalsze efekty :)