Jak zwykle, dzisiaj przypada mój dzień pomiaru. Bardzo obawiałam się wejść na wagę, bo ostatnio waga zachowywała się dziwnie, ale patrzę i oczom nie wierzę: jest mnie o kolejne
1,1kg mniej !!!!
Bardzo mnie to cieszy!!! Nie ważyłam 74,4kg od ponad 3 lat
Zdrowe jedzenie, ćwiczenia, zdrowy rozsądek i słuchanie siebie i swoich potrzeb to moim zdaniem podstawa. Wiem, po sobie, że czasem ciężko w życiu zachować te zdrowe proporcje, ale też nikt nie powiedział, że będzie mi łatwo. Widzę, że trzeba też podejść do tematu trochę z luzem psychicznym. Nie koniecznie będą lecieć kilogramy, mogą polecieć obwody. Więc działam dalej jak działam.
Póki co, dzisiaj mój ostatni dzień urlopu, niestety , ale z drugiej strony, jeszcze całe 3 dni wolnego . Jadę z synem na snowboard w góry. Jest piękna pogoda, słońce za oknem, chce się żyć.
Życzę wszystkiego dobrego,
Pszczolka000
15 lutego 2015, 19:46Gratuluję! Piękny spadek ;) Buziaki ;)
EwaFit
15 lutego 2015, 21:45Dzięki! To miłe :)
s678
13 lutego 2015, 22:57Suuuuper :) zazdroszczę, ja ważyłam tyle na studiach :P a będzie jeszcze lepiej i u Ciebie i u mnie :D
EwaFit
14 lutego 2015, 10:18Dokładnie tak będzie jak piszesz :) Tylko działać i byle do przodu :)
paula15011
13 lutego 2015, 20:11Gratuluję tak pięknego spadku :)
EwaFit
13 lutego 2015, 21:13Dzięki :)
katy-waity
13 lutego 2015, 12:50ładnie:) ja 74 kg tez wazylam ostanio cos okolo 3-4 lat temu...no , ale u mnie do tej wagi jeszcze dluga droga. Niby piatek 13-tego, a jaka mila niespodzianka:))
EwaFit
13 lutego 2015, 21:12Tak, sympatyczna niespodzianka:)
UlaSB
13 lutego 2015, 09:31Wow, gratuluję! Ja chwilowo się nie ważę, dopiero w marcu, ale i tak się boję :) Pozdrawiam!
EwaFit
13 lutego 2015, 21:11Tez mam zamiar ważyć się rzadziej, tak na pewno jest lepiej dla zdrowia psychicznego :)