Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
smutna...


To bardzo niesprawiedliwe i demotywujące, kiedy robi się wszystko jak należy, a efektów pracy brak. Jestem smutna... słodycze odstawione całkowicie, nawet tłusty czwartek mnie nie złamał, a waga stoi. Kręci się wokół 73,3kg, spadając chwilowo do 72,8 i znów w górę.

Jak jeść mniej, kiedy jeść się chce, a 1600kcal niby nie dużo, a za dużo. Jak ćwiczyć, kiedy sił brak. Próbowałam i odpuściłam. Coś tu jest nie halo. Jedynie bieżnia jakoś idzie, choć też długość tego tuptania nie powala. Lenistwo swoją drogą, ale ten brak sił.. starość.

Próbowałam zastąpić moje dwa banany jedzone na drugie śniadanie, jajkami. Stanęło na tym, że zjadłam i jedno i drugie:) kiepski pomysł. A tak w ogóle pomyślałam, że zabraknie mi potasu, jak odstawie banany. Ziemniaków nie jem, pomidorów nie lubię, zostają banany dla zdrowotności. Ot i wytłumaczyła sobie:)

Dziś mam dzień bez liczenia kalorii, bo na obiad mięsko i surówka, a nie chce się z surówką ograniczać i wyznaczać jakiś limit, bo kalorie. Ulubiona z kiszonej kapusty, samo zdrowie. Pewnie jutro znów mnie waga wkurzy, bo kapusta słusznie słona i wodę zatrzyma. Trudno.

  • 61HaKa

    61HaKa

    18 lutego 2024, 20:32

    Ja mam do Ciebie pytanie ignoranta - jak Ty to robisz, że z dziennym białkiem dochodzisz do 100? Ja już trzeci dzień próbuję i mam wyniki: 54, 77, 57. To 77 to tylko dlatego, że rzuciłam się na pieczony schab i porcję wędliny na dwa dni zjadłam na jednym zamachem.

    • eszaa

      eszaa

      18 lutego 2024, 21:42

      na śniadanie keto chlebek i juz 14 g białka, do tego ser zółty 8g, mleko do kawy,zagęszczone 16 i zwykłe 11g,białko w proszku 15g,jogur nat. 14g, jajka 14g i jest setka, to taki przykładowy dzień, a zwykle jem podobnie

    • 61HaKa

      61HaKa

      18 lutego 2024, 21:48

      Dziękuję Ci bardzo. Dowiem się co to jest keto chlebek, kawy nie piję, to mleko nadrobię mięsem lub rybą. Jogurt ma aż tyle białka, no nie przypuszczałam. Najważniejsze to to, że widzę, że można i jak można. Dziękuję.

    • eszaa

      eszaa

      19 lutego 2024, 03:35

      keto chleb ma różne przepisy i składniki. Ja robię z twarogu i jajek. on jest przy okazji bezglutenowy. chcesz to podam dokładny przepis, ale nie smakuje identycznie jak zwykły i trzeba polubić ten smak, ale warto, bo to samo zdrowie i ma o wiele mniej kalorii niz klasyczny.

    • 61HaKa

      61HaKa

      19 lutego 2024, 14:38

      No, nie wiem. Twaróg i jajka to dla mnie sernik, z tym że dochodzi cukier, którego pewno nie ma w Twoim przepisie. Na ten moment dziękuję za przepis, ale zobaczę co będzie jak się bardziej ogarnę w tym odchudzaniu :)

    • 61HaKa

      61HaKa

      23 lutego 2024, 16:50

      Całkiem niedawno był "ten moment", w którym dziękowałam za przepis na chleb z twarogiem. Och, jakże zwodnicze to było. Wczoraj był wykład o węglowodanach i IG. I zgroza. Nie wyrabiam z tym, ani z białkiem na stówę, ani w żadnej piekarni na osiedlu nie znalazłam chleba o naprawdę niskim IG. Ja nie lubię gotować, a piec to w ogóle, ale będę musiała, ot co. I dlatego proszę Cię o przepis na keto chlebek. Domniemywam, że ma on też niski IG. Dziękuję.

    • eszaa

      eszaa

      24 lutego 2024, 04:34

      potrzeba pół kilo twarogu,4-5 jaj, mąka kokosowa 70g, łuska babki jajowatej 80g, odzywka białkowa 35g, len mielony 15g. drożdże suche . Opcjonalnie ziarenka lnu 10g, słonecznik 30g. Jajka z twarogiem zblendować na gładka masę, dodać saszetkę drożdzy i całą resztę składników oprócz babki. Wymieszać widelcem ,dodać płaska łyżkę soli.na końcu dodać łuskę babki jajowatej i szybko wymieszać, bo będzie gęstniało. Odczekać ok 15 minut, aż naciągnie i jeszcze zgęstnieje. piec w keksówce 40min w 180-200stopni. Powinien trochę urosnąć. Smakuje podobnie do razowego, nie jak sernik:) Można trzymać ok. tygodnia w lodówce, w papierze śniadaniowym i woreczku

    • 61HaKa

      61HaKa

      24 lutego 2024, 07:00

      Dziękuję C bardzo, bardzo!

    • 61HaKa

      61HaKa

      25 lutego 2024, 20:30

      Zrobiłam prawie ten chlebek, tzn. nie miałam mąki kokosowej, odżywki i drożdży. Zrobiłam z płatkami owsianymi i proszkiem do pieczenia, ale jest. Teraz już mogę go udoskonalać bo wiem o co chodzi. Jeszcze raz dziękuję :)

    • eszaa

      eszaa

      26 lutego 2024, 04:53

      mąka kokosowa nie jest niezbędna. jak nie dajesz, to wchodzi więcej łuski babki jajowatej. Odżywka tylko dla podbicia białka, też nie jest niezbędna. Płatki owsiane podbijają węglowodany i kalorie więc trochę słabo. Brawo za chęci

    • 61HaKa

      61HaKa

      17 marca 2024, 19:17

      A ja wracam do przepisu na chlebek keto z pytaniem - czy łuska babki jajowatej ma być mielona. Nie wiem dlaczego mam przekonanie, że to powinny być całe łuski. Proszę powiedz jak to jest w przepisie?

    • eszaa

      eszaa

      17 marca 2024, 19:27

      nieee, tego nie mielisz, to jest przecież drobniutkie

    • 61HaKa

      61HaKa

      19 marca 2024, 11:59

      Dziękuję!

  • 61HaKa

    61HaKa

    16 lutego 2024, 18:09

    Dziś po lajwie o składnikach posiłków w Klubie Kasi Gurbackiej podszkolona jestem trochę i dlatego chciałam zapytać - ile Ty masz białka w diecie? Powinno być 1,2g białka na 1 kg. dziennie. Chodzi o policzenie białka zawartego w mięsie, serach czy strączkach, a ja na początku myślałam, że samego mięsa czy serów. Piszę, bo było powiedziane, że białko podkręca metabolizm.

    • eszaa

      eszaa

      17 lutego 2024, 03:53

      wiem , że białko "odchudza". dwa razy byłam na Dukanie:) Staram się spożywać sporo, dochodzę czasem do 100g dziennie. Odkryłam co mnie odchudza- zwiększona ilość ruchu-waga ruszyła w dół :)

    • 61HaKa

      61HaKa

      17 lutego 2024, 08:01

      Super!

  • Katarzyna2902

    Katarzyna2902

    16 lutego 2024, 09:12

    nie poddawaj się i walcz! coś w końcu musi zaskoczyć. A do aktywności musimy się czasmi zmusić (ja tez tak mam), chociaż spacer, szybki marsz, badź 'wygibaski' dywanowe :) Trzymam kciuki <3

    • eszaa

      eszaa

      17 lutego 2024, 03:54

      zwiększyłam ilość kroków i waga pozytywnie zareagowała:)

  • 61HaKa

    61HaKa

    15 lutego 2024, 14:59

    Przyznam, że zupełnie nie rozumiem czemu nie chudniesz. I niech to się odwróci!

    • eszaa

      eszaa

      15 lutego 2024, 17:33

      nie chudnę, bo mam wolny metabolizm. z wiekiem coraz bardziej zwalania. Powinnam jeść jeszcze mniej, albo ruszać się jeszcze więcej. Wiem co zmienić, ale to trudne. Dzięki za wsparcie😘

  • damradee

    damradee

    15 lutego 2024, 08:12

    Cierpliwości, waga w końcu odpuści. Wielkie brawa za grzeczność

    • eszaa

      eszaa

      15 lutego 2024, 09:20

      no oby dała za wygraną. dzięki

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    15 lutego 2024, 05:48

    Czasami człowiekowi brakuje cierpliwości. Trzymaj się 😊

    • eszaa

      eszaa

      15 lutego 2024, 09:20

      trzymam się, choc kusi, zeby odpuscić

  • Krysia105

    Krysia105

    14 lutego 2024, 16:22

    Trzymam kciuki za Ciebie. Też mam problem z dietą i wolnym metabolizm, więc nie mogę pozwalać sobie. A surówka z kapusty to jest moc. Też sama chętnie robię.

    • eszaa

      eszaa

      14 lutego 2024, 16:41

      dzięki. motywujesz mnie:)

    • Krysia105

      Krysia105

      14 lutego 2024, 18:59

      Cieszę się. Co sądzisz o owsiance na śniadanie?

    • eszaa

      eszaa

      14 lutego 2024, 19:31

      sa zwolennicy i przeciwnicy. zalecane jest ostatnio śniadanie białkowo tłuszczowe/jajecznica? są i zwolennicy braku śniadania i okna żywieniowego, najważniejsze, żeby znależc swój sposób na chudniecie. Ja jem na śniadanie keto chlebek z serem żółtym, więc białkowo-tłuszczowo, żeby ograniczyć węglowodany, które tuczą

  • PACZEK100

    PACZEK100

    14 lutego 2024, 15:31

    3maj się tam, byle do.wiosny. jak słonko przygrzeje to będzie się więcej chcialo:)

    • eszaa

      eszaa

      14 lutego 2024, 16:41

      oj, tak. słońce zawsze na mnie pozytywnie działa

  • beaataa

    beaataa

    14 lutego 2024, 14:59

    Najwyraźniej nie wszystko jak należy jest. I bez słodyczy można się utuczyć 😉. Skoryguj co trzeba i walcz dalej, dobrze będzie..

    • eszaa

      eszaa

      14 lutego 2024, 16:40

      ilość jedzonka za duża. nie biorę pod uwagę, że metabolizm zwolnił i powinnam jeść mniej

  • zlotonaniebie

    zlotonaniebie

    14 lutego 2024, 13:54

    Nie zniechęcaj się tym brakiem sił. Na wiosnę często mamy mniej energii. Wychodź z domu na przebieżki tak dalekie jak możesz. Z każdym wyjściem nabierzesz i zapału i kondycji. To samo w ćwiczeniach. Wybierz sobie jakieś łatwe, by Cię nie odstraszały. Za 1-2 tygodnie sama się zdziwisz jak bardzo kondycja zroście. Powodzenia:)

    • eszaa

      eszaa

      14 lutego 2024, 14:31

      a wiesz, ze to może być przesilenie wiosenne. Pamiętam, że chyba dwa lata temu miałam taką słabość dwa tygodnie. Spacer mam codziennie, no prawie:) Dzięki

  • beatawalentynka

    beatawalentynka

    14 lutego 2024, 13:37

    Wiem o czym piszesz. Ja tak często mam, nie pomagają ograniczenia, przeróżne diety. Muszę natrafić na coś naprawdę ekstra dla mojego organizmu, żeby zadziałało. Musisz szukać, na pewno w końcu na coś trafisz.. Każda z nas jest inna i co innego na nas działa. Słabsze się niestety robimy coraz bardziej, trudno się z tym pogodzić, ale chyba w końcu trzeba, bo innego wyjścia nie ma. Zauważyłam, że od wiosny do jesieni, póki jest słońce, funkcjonuję bardzo dobrze. Jak nie ma słońca jestem słaba, nic mi się nie chce. Więc oby do wiosny !

    • eszaa

      eszaa

      14 lutego 2024, 14:29

      ja nie potrzebuje wymyslnej diety, tylko zamkniecia buzi na kłódkę. Wiem, ze liczenie kalorii jest u mnie sposobem na chudniecie, jedząc wszystko. I ruch, tego mam zdecydowanie za mało i trudno mi to przeskoczyć. Diagnozę znam i mam, tylko pacjent uparty :)

    • beatawalentynka

      beatawalentynka

      14 lutego 2024, 15:12

      Chyba, że ! To życzę wytrwałości i mobilizacji do zażywania ruchu !

  • Anankeee

    Anankeee

    14 lutego 2024, 13:21

    Może warto byłoby pójść do dietetyka? Tak sobie pomyślałam…

    • eszaa

      eszaa

      14 lutego 2024, 14:28

      nieee, kilku dietetyków przerabiałam. Jak pomyślę, ze miałabym jeśc pół plasterka pomidora i listek sałaty, to mnie telepie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.