Waga mi nie darowała tej pizzy wczorajszej i oczywiście wzrosła. Nie było kibelka, wiec tu też może leżeć przyczyna. Jest 70,9kg. Nie jest źle, ale będzie gorzej bo dziś mega ciacho. Spóźnione, imieninowe dla męża. Hehe, dla męża… a ja je w większości wszamie. Jemu obojętne czy jest ciacho czy nie ma i obojętne jakie. No ale ja musiałam wybrać to co najlepsze pod moje kubki smakowe. Bita śmietana, krem karpatka, masa krówkowa i banany. No miks mistrzowski dla cukroholika.
Wczoraj cierpiałam wieczorem, bo sama surówka na kolację, okazała się za małym posiłkiem i byłam głodna. Przeczekałam i się nie dałam, choć myśli krążyły wokół bananów, czy jajecznicy. Wygrałam z demonami 👍
Dziś nie wiem jak będzie z kolacją, bo powinnam całkiem odpuścić po ciastowej rozpuście, ale hmm, czy dam radę nic nie zjeść? Na obiad też powinno być lekko. Póki co w planach- pulpety mielone i surówka z pora, ogórka kons.i gruszki, a na śniadanie- banan i pomarańcza, z musli i jogurtem.
Mąż stara się usprawniać ruchowo. Coraz częściej posługuje się kulami, nie wózkiem. Wczoraj wsiadł na rowerek i pedałował, choć noga boli. Zrobiła się siłownia w salonie, bo stoi i bieżnia i teraz rower. Zdaje się , że dziś i ja z tego skorzystam. Powinnam, bo ruchu będzie mało.
kasiaa.kasiaa
31 października 2022, 08:03Ta siłownia w pokoju to jak u mnie 🙈 Ale jak trzeba to trzeba 😊 Dobrego tygodnia 😊
annaewasedlak
30 października 2022, 12:27Uwielbiam surówkę z pora i do tego pieczony kurczak.
eszaa
31 października 2022, 05:36ja w zasadzie tez, ale w połączeniu z gruszką niespecjalne to jest, za słodkie
PACZEK100
30 października 2022, 09:51Nie oceniam - sama bym wszamala takie ciacho. Podeślij trochę:D
eszaa
30 października 2022, 10:46zdecydowanie powinnam się podzielić tym milionem kalorii :)
Mantara
30 października 2022, 08:55Ja teraz nie piekę tego co uwielbiam, trudno by mi było się oprzeć. Ale cukierki, z tych ulubionych leżały kilka dni w salonie, aż ich dzieci nie zjadły i nie ruszyłam 😁
eszaa
30 października 2022, 09:01ja raz na jakis czas robie sobie odpust i jem to, czego zazwyczaj nie powinnam.To tak, zeby nie zwariować i nie cierpieć, że wszystkiego muszę sobie odmawiać. Potem długo mam spokój z ochotą na słodkie
barbra1976
30 października 2022, 04:51Dopytajcie ortopedy o używanie tej nogi, ja na przykład miałam totalny zakaz przez dwa miesiące, zero obciążenia. Mogłam tylko ruszać, żeby powiększać zakres ruchu.
eszaa
30 października 2022, 04:58mówił, żeby próbować chodzić do granicy bólu. rehabilitant w środę, a póki co dr google :)
barbra1976
30 października 2022, 05:03Wow, to inaczej. Do granicy bólu jednak oznacza zaprzestać jak zaczyna boleć.