Tydzień bez liczenia kalorii. Próba charakteru 🤪 Póki lato trwa i gorąco, to się mniej jeść chce. Konkretów, bo owocki na porządku dziennym. Na poniedziałek został mi kawałek tortu z niedzieli, więc skończyłam w ramach drugiego śniadania. Na obiad nie miałam ochoty, więc dzień wyszedł w miarę ok. kalorycznie. I spadeczek wagi we wtorek 😉 jakoś mi bezkarnie znów uszedł słodki dzień.
Podsumowując czerwiec, to spadek wagi był prawie żaden/0,8kg/. Rzutem na taśmę dziś, waga osiągnęła najniższy dotąd poziom 63,8 😀 Tak wiec lipiec będzie pod hasłem utrzymania tego 63, ewentualnie, przy dobrym wietrze, zejścia do 62.
Na działce dojrzewają czerwone porzeczki, więc mój kompocik z rabarbaru zmienił się na kompocik z czerwonych porzeczek i truskawek, pycha. Powoli dojrzewają truskawki, samosiejki poziomki są smaczniejsze od tych kupnych, sadzonych na wiosnę. Druga czereśnia zaczyna się ładnie czerwienić i całkiem spoko już smakuje. Szpaki są dla niej łaskawe, póki co. Winorośl pięknie rośnie i jest szansa na owoce. Jakaś zaraza mi weszła na węgierki i bób czarnieje, kapustę zjadają ślimaki, ech. I mrówki, wszędzie mrówki wszelkiej maści. Walczę z nimi cynamonem, którego o dziwo się boją. Nie miała baba kłopotu, kupiła sobie… działkę . Ale niezmiernie mnie cieszy ten kawałek pola, mimo że nieurodzajny.
alam
2 lipca 2021, 08:40Zawsze to ruch wagi we właściwą stronę! Brawo! A działeczka super sprawa, pozwala odpocząć głowie od durnych myśli ;) Pozdrawiam!
Francuzeczkaa
30 czerwca 2021, 14:31Fajna taka działka, człowiek wyrwie trochę chwastów i od razu spokojniejszy 🙂 Dalszych spadków życzę 🌞
eszaa
30 czerwca 2021, 15:13hehe, o tym nie pomyślałam:) dla mnie to dodatkowy ruch i dotlenienie. Dzięki
damradee
30 czerwca 2021, 08:19brawo, spadek zaliczony... nie ważne jaki grunt że w dół. kawałek zielonego raju zawsze cieszy
eszaa
30 czerwca 2021, 10:04niespecjalnie pracowałam na spadek, to mam na co zasłużyłam :)
zlotonaniebie
30 czerwca 2021, 07:31No to życzę, by waga stała w miejscu, albo doczłapała do tej 2. Ale masz racje, lato sprzyja:) Tez mam poziomki w ogródku, ich zapach cudny:))
eszaa
30 czerwca 2021, 10:05bardziej jestem na stabilizacji, niż się odchudzam i to jest fajny luksus:)
kasiaa.kasiaa
30 czerwca 2021, 06:58Przynajmniej Ci się nie nudzi 😊😉
eszaa
30 czerwca 2021, 10:05oj, tak, działka sposobem na nudę :)