Chyba się przestawiłam, jak niedźwiedź:) na porę zimową. Wstaję coraz później, nie jak przez lata całe, przed piątą. Teraz potrafię spać i do szóstej trzydzieści. Biorę przykład z mojego piesa, który też dotąd ranny ptaszek, wstaje , co mnie niezmiennie dziwi, dopiero koło ósmej.
Kolejnym szokiem, ale to dziś, jest ilość płynów jakie wypiłam. Jak się zarzekałam do tej pory, że nie mam pragnienia, tak dziś przekroczyłam granice. Oczywiście wliczam w to trzy kawy, bo niektórzy twierdzą, że jednak nie odwadnia, a ja im wierzę :) I oczywiście nie była to niegazowana woda, choć wiem, że powinna. Już wyjaśniam jak to sie stało. Któraś z was, sorry, że nie pamiętam nicku, wspomniała, że pije wodę z sokiem. Zgapiłam pomysł i kupiłam sok z granata/bez cukru/ Dolewam wody, dosładzam słodzikiem i jakoś sama ręka co chwile sięga po szklankę. Po południu klasycznie gotuje sobie kompot/jabłko, suszone śliwki, pomarańcza, cynamon, słodzik, aromat waniliowy/ i też pije jakoś tak samosie :)
i to jeszcze nie koniec na dziś ,bo na bank dwie szklanki jeszcze wciągnę:)
Z grudniowego obżarstwa udało mi się jak do tej pory zgubić dwa kilo, ale niestety nadal wisi nade mną ta przebrzydła siódemka, wrrr. Może jutro uda się ją po raz kolejny pożegnać ? O ile mi sie woda nie zatrzyma. Tak gładko wchodziło tiramisu i inne słodkości, a odrabianie strat idzie jak po grudzie. Już nawet zrobiłam sobie miksturę z suszonych śliwek na oczyszczenie jelit- nie działa. I próbowałam wody rodzynkowej na oczyszczenie wątroby- nie działa. Ech, nie ma lekko, trzeba zacisnąć pasa i ruszyć dupke. W sumie to nawet dziś ruszyłam, bo troszkę ponad 100kcal spaliłam na rowerku i zrobiłam lekkie ćwiczenia z YT. Chyba wracam do żywych :)
Poza tym dziś poza porannym spacerem w cudownej zimowej aurze, podziwiam świat z domowego ciepełka i sie lenię. A co? jak wolne, to wolne :) też mi się należy. Jutro, dzień jak co dzień ,to będzie znów sporo kroków. Trochę inaczej jest w reklamie, ale ja powiem tak - jak to dobrze, że Biedronka jest tak daleko :) Jutro już zostaję sama z dobytkiem, bo mąż kończy urlop i znikąd pomocy.
NewBegining2015
9 stycznia 2021, 13:07Znam znam fajni są z zona
NewBegining2015
9 stycznia 2021, 11:59Fajna sprawa z tą woda tylko może spróbuj z różnymi owocami i cytryna zdrowsze to. Tak wiem mniej więcej o co chodzi w tym sposobie żywienia if. I sądzę że właśnie dlatego żaden lub prawie żaden dietetyk nie ułoży diety. Właśnie zamiast sprzątać utknelam i oglądam program o eksperymentach w odchudzaniu na bbc Lifestyle bardzo ciekawe... Życzę Ci wszystkiego najlepszego
eszaa
9 stycznia 2021, 12:59Bartek Szemraj na YT tez fajnie mówi o odchudzaniu i o IF , polecam
annaewasedlak
8 stycznia 2021, 08:557 z przodu to mój cel daleki jeszcze ale kiedyś będzie.
eszaa
8 stycznia 2021, 09:48ja sie najlepiej czuje z szóstką z przodu i zrobie wszystko, zeby ją mieć :) Damy radę
tirrani
8 stycznia 2021, 03:1090! za chwile 100! Brawo! Moje psy to samo... jak niedźwiedzie jakieś. Przed 9 nawet nie proponuję spaceru.
eszaa
8 stycznia 2021, 05:50w sumie to tak lepiej, kiedy pies nas nie zrywa o świcie :)
waniliowamufinka
7 stycznia 2021, 18:15Poza kawa i herbata wypijam 1-1,5 litra wody, ale na tym koniec. Zima lubie tez zupy, wiec tyle plynow jestem w stanie zmiescic. Ale postaw przede mna wino... :) Podejrzewam, ze "slodka woda" przyciaga jak oranzada :)
eszaa
8 stycznia 2021, 05:49ze mną niestety problem bo poza kawą nic nie pijam.ani herbaty, ani zupy, ani nawet wina/piwa, woda też be. Słodkie napoje gazowane, są dla mnie za słodkie z kolei. Dobrze ,że mi wchodzi ta woda z sokiem i kompot :)
waniliowamufinka
8 stycznia 2021, 10:00No to rzeczywiście woda w każdej wariacji smakowej 😊
aska1277
6 stycznia 2021, 22:56Brawo za ilość płynów :) Ja dodaję soku z cytryny lub pomarańczy albo innego owocu ;)
eszaa
7 stycznia 2021, 06:55Dzieki. Nie wiem co to sie porobiło z tym piciem, ale niech trwa :)
kasiaa.kasiaa
6 stycznia 2021, 22:03Lenistwo to też forma ćwiczeń, tyle że z mniejszym pulsem 😂😂😂
eszaa
7 stycznia 2021, 06:52w sumie masz racje,samo lezenie tez jakies kalorie spala, a nie było az tak leniwie :)
hanka10
6 stycznia 2021, 19:38To ja, to ja jestem tą od soku z granatów ::)) bardzo się cieszę, że zaskoczyłaś i też Ci smakuje !!! Zobacz sobie w necie ile ten sok z granatów ma właściwości , działa chyba dobrze na wszystko :)!
eszaa
6 stycznia 2021, 20:00przepraszam, ze nie pamietałam. to strzał w dziesiątke z tym sokiem, bo zdecydowanie słodkie mi zawsze wchodzi:) a i zdrowotności ma faktycznie sporo
Naturalna! (Redaktor)
7 stycznia 2021, 01:01Kupiłam sok z granatu na próbę na święta. Słodki, ze hoho. Obdzielilam nim rodzinkę, z reszty zrobiłam galaretkę. Niesłodka wyszła.
eszaa
7 stycznia 2021, 06:52mój sok nie jest słodki, dlatego dodaje słodzik, jakos samo cierpkie mi nie wchodzi. poza tym nie pije go solo
zlotonaniebie
6 stycznia 2021, 19:00Sporo tej wody. Ja tak mam jak zjem coś słonego, jakieś kupne śledzie czy coś innego kupnego. W zimie woda mi nie podchodzi, ale piję miętę z cytryną czy inne takie wynalazki. Ale koniecznie na ciepło.
eszaa
6 stycznia 2021, 20:01no własnie nic słonego nie jadłam, a i tak pije jakby mnie suszyło:) tez własnie ciepłe sobie robie, moze to jest metoda
flisowna
6 stycznia 2021, 18:15Hehe prawie każdemu kochana idzie jak po grudzie, ale nie ma co się zrażać to dopiero początek roku. U mnie działa na oczyszczenie jelit czysta ugotowana owsianka rano, albo błonnik witalny. A do wody co drugi dzień dodaje trochę soku z herbapolu, słodzików niestety mój organizm nie toleruje. Lubię też z ogórkiem i miętą, próbowałaś. Na działce sobie miętę posadź, rewelacja mówię ci, albo z malinami mniam. Będziesz miała używanie na tej działce aż ci zazdroszczę. Pozdrawiam serdecznie :)
eszaa
6 stycznia 2021, 18:44jakbym codziennie piła ,tyle ile dzisiaj to moze błonnik witalny/mam/ dałby rade , ale jak nie pije, to mnie zaczopuje, Owsianke mam codziennie na sniadanie,znaczy jogurt, musli banan, taka klasyczna jest ble :) Piłam z ogórkiem i miętą, ale zdecydowanie lepiej mi smakuje na słodko :) ale mięta zapisana na działkowej rozpisce :)