Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
przebrzydła siódemka...


Niestety weekendowe "lenistwo" nie wyszło mi na dobre. Waga ostro w górę, i znów siódemka z przodu. I żeby to faktycznie totalne lenistwo było, to bym zrozumiała, ale pedałowałam na rowerku jak szalona, spaceru tylko nie było. Wczoraj spaliłam ponad 500 kcal, w sobotę niewiele mniej, ale... była lasania, było ciasto marchewkowe /za dużo/, no i kibelkowe spawy szwankują.

Ja wiem, że to chwilowe i zejdzie, ale i tak mnie to wkurza. Dziś nie ma to tamto i spacer musi być, choćby i po jakąś pierdołę do Biedronki.  Bo ja bez celu to nie umiem spacerować. Chyba kupie cukinię, bo jest w promocji i przetestuje fit brownie, na które znalazłam przepis, z cukinią właśnie :) Jak się nie lubi warzyw, to trzeba kombinować jak je na słodko jeść :)

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    17 lutego 2020, 08:02

    Ciekawa jestem, czy zrobiłaś to brownie z cukinia?!

    • eszaa

      eszaa

      17 lutego 2020, 10:44

      no własnie jeszcze nie.Boje sie przytyć :)

    • Magdalena762013

      Magdalena762013

      17 lutego 2020, 19:12

      W sumie - racja. Moze warto pójść w pieczenie pasztetów:).

  • aska1277

    aska1277

    10 lutego 2020, 19:56

    Życzę aby zaraz spadła ta nadwyżka :)

  • araksol

    araksol

    10 lutego 2020, 11:32

    ja zeszłam z 8 to mnie siodemka cieszy...

  • NewBegining2015

    NewBegining2015

    10 lutego 2020, 08:57

    Będzie lepiej zobaczysz

  • sachel

    sachel

    10 lutego 2020, 08:56

    Pewnie się woda zatrzymała. Jutro będzie lepiej :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.