Waga prawie taka sama jak na starcie, bo poszybowała ostro w górę. Na pewno nie jadłam za dużo, to na bank. Ruch był codziennie i to spory, bo spacery jakoś tak same przy okazji :) to się kroków milion nabija
Opierałam się grzecznie pokusom na ciacha z kremem i masło orzechowe, choć było blisko żeby polec. Tym bardziej wiem, ze to nie z grzeszków ten wzrost wagi. I tym bardziej to niesprawiedliwe...
Jadłam w miarę ładnie, to co w jadłospisie Vitali
Zdrowie trochę szwankowało, więc musiałam się wspomóc lekami przeciwzapalnymi na kręgosłup, które nauczona doświadczeniem, powodują nagły przyrost wagi. Dziś już odstawie i sie zobaczy. Wskazania wagi mnie zszokowały w ostatnich dniach, a że palce opuchnięte i nogi opuchnięte od samego rana, to wydaje mi sie że po lekach.
Tutaj metamorfoza mojego piesa :) bo już zarośnięty był okrutnie
i klasycznie gadżet na dziś :) Taki na czasie- nóż do arbuza. Dostałam wczoraj i nawet, nawet sie sprawdza
kasaig
8 lipca 2018, 00:03Zarośnięty piesek też był super;)
eszaa
8 lipca 2018, 19:53dzięki ;)
Magdalena762013
7 lipca 2018, 22:27O kurcze - to kiepsko z ta waga, ale to musi być po tych lekach. Nie poddawaj sie. A nóż do arbuza wyglada na genialny gadżet.
eszaa
8 lipca 2018, 19:56albo zdrowie, albo wygląd.Czasem nie mam wyboru i musze sie wspomoc lekami. Po odstawieniu dośc szybko waga spada, ale w trakcie diety odchudzajacej takie wzrosty sa tym bardziej dołujące. Dzis mi mąz kupił wielgachnego arbuza, 10kg:) i niestety ten nóz nie dał rady na ten gabaryt
Magdalena762013
8 lipca 2018, 19:58No wiadomo co jest priorytetem.
Naturalna! (Redaktor)
7 lipca 2018, 18:38czytałam kiedyś, że leki przeciwzapalne podnoszą poziom insuliny a jak jej jest dużo to niestety tyjemy. wzięłam to info z książki dr Roberta Lustiga pt "słodka pułapka", więc Twoje przypuszczenia, że to wina leków mogą być niestety prawdą.
eszaa
8 lipca 2018, 19:54o, dzieki za wyjasnienie, bo wiedziałam, ze mi waga na bank własnie po nich rosnie, ale teraz juz wiem dlaczego