Dziś mi się dzień zaczął przed piątą, bo już nie mogłam dospać, więc poleciałam z piesem. Maż wdzięczny bo mógł pospać. Przyzwyczajam się do porannej aktywności, bo jak wyjedzie, nie ma przebacz. Potem rundka po mieście, mega rundka ;)
Wliczone do tego dwa spacery z psem.
Wizyta u lekarza od babskich spraw, z pozytywnym finałem, pożyję jeszcze :) usg piersi ok, cytologia wzorcowa. Jutro endokrynolog, ale po kontrolnym usg wykonanym parę dni temu zakładam, że nie ma sie czym martwić , guzki przez rok nie urosły. TSH odbiorę jutro, ale też jestem dobrej myśli.
Menu dzisiejsze mało dietetyczne, ale to chyba już u mnie norma. Niegrzeczna dziewczynka :)
na śniadanie była kanapka z serkiem białym i dżemem, a potem...
Taka była dobra ta czekolada, że zjadłam całą. W sumie to bardziej niż na czekoladę, miałam chęć na orzechy w czekoladzie. No i pojawiła się faza na budyń...
========================================================
Gadżet na dziś, a właściwie super przydatna rzecz i piękna. Dziś dostałam, w znaczeniu że kupiłam i dziś dotarło. No przepiękne są te łyżeczki ;) dla gości jak znalazł
brugmansja
5 lipca 2018, 20:07Ale zabawnie to określiłaś -"faza na budyń". Jak sobie przypomnę swój niegdysiejszy ciąg do tego specjału - to do dzisiaj mi wstyd.
eszaa
5 lipca 2018, 20:10ja mam co jakis czas taką fazę na cos tam. Ostatnio była na bitą smietane z torebki:) juz ten budyń zdrowszy, choc tez z torebki. A faza trwa w najlepsze ;)
brugmansja
15 lipca 2018, 10:20Haha
sachel
3 lipca 2018, 09:26Dla mnie od gorzkiej czekolady z orzechami smaczniejsza jest tylko gorzka z migdałami. Kupuję w delikatesach :)
eszaa
3 lipca 2018, 09:35nie jestem fanką czekolady, ale orzechów jak najbardziej, dlatego sie skusiłam
Magdalena762013
2 lipca 2018, 23:47Ciekawe te łyżeczki! I ta czekolada tez fajna:).
eszaa
3 lipca 2018, 07:10kiedys sie zastanawiałam czy jest w ogole czekolada gorzka z orzechami i tadam :) i to w biedronce. Zdaje sie, ze to bedzie moja zmora, jak masło orzechowe
aska1277
2 lipca 2018, 20:58Dzielna dziewczynka :) zniszczyła aby nie kusiło :) :)
aska1277
2 lipca 2018, 20:38Ale śliczne łyżeczki :) Ojjjj nie ładnie.... czekoladą byś mogła się podzielić :) :)
eszaa
2 lipca 2018, 20:53no widzisz, nie miałam sie z kim podzielic;) mąz nie chciał, syn nie chciał, musiałam zniszczyc, zeby jutro nie kusiło, o! :)