Wczoraj mi waga spadła o 300g, po zjedzeniu, w poniedziałek, ponad połowy tabliczki gorzkiej czekolady. Dziś po wczorajszych trzech ciachach, waga pokazała 400g więcej. Suma sumarum jest 61,7kg. Nie jest dobrze, bo już było 61,1.
Od razu wczoraj wprowadziłam zdrowe odżywianie po tym grzesznym zacukrzeniu. Na obiad i kolacje jadłam zupę krem, na podwieczorek był koktajl. Jak niespecjalnie lubię zupy i w ogóle warzywa tak zupka, którą ugotowałam, smakowała mi bardzo. Są w biedronce fajne mrożonki i wśród nich "warzywne trio", czyli kalafior, brokuł i fikuśna marchewka.To była baza do mojej wczorajszej zupki. Do tego doszło duuużo pora, pół łyżeczki masła klarowanego i oczywiście ziemniaczki. Doprawiłam czosnkiem i koperkiem, no niebo w gębie :)
tu miało być zdjęcie, ale Vitalia niełaskawa
Dziś też zdrowo. Trochę koktajlowo, trochę owocowo-warzywnie. Nic wymyślnego, bo nie jestem kreatywna, ot żeby były warzywa i owoce. Aczkolwiek nowością w moim menu były dziś frytki- z selera, marchewki i buraka :) wyszły pyszne, nie spodziewałam się takich rarytasów z pieczonych warzyw.
Śniadanie i II śniadanie- koktajl bananowo-kawowy
Obiad- frytki warzywne, surówka z czerwonej kapusty
podwieczorek- koktajl-> ananas, kiwi, truskawki, siemie lniane, jogurt nat.
Kolacja - surówka-> tarta marchewka z jabłkiem
Jak mi waga jutro nie zareaguje spadkiem, będę kombinować jedzeniowo dalej :) Jeszcze została mi opcja białkowa w ostateczności.
debra
23 listopada 2016, 20:43To się nazywa szybka reakcja;))))Pozdrowionka
NaDukanie
23 listopada 2016, 19:42Takie ilosci nadwagi to raczej woda. Mimo wszystko kupne wypieki zawieraja sol i cukier dlatego tak snakuja. Jeden dzien nic krzywdy nie zrobi. Zupa brzmi pysznie :)
aska1277
23 listopada 2016, 19:16zaciekawiłaś mnie :)
aska1277
23 listopada 2016, 18:46koktajl bananowo-kawowy? hmmm brzmi ciekawie :)
eszaa
23 listopada 2016, 19:12a smakuje nieziemsko:) 2 banany,dwie łyzeczki kawy rozpuszczalnej rozbełtanej w pół szklanki wody, szklanka mleka i łyzeczka siemienia lnianego(mielone, odtłuszczone) opcjonalnie słodzik
debra
23 listopada 2016, 20:43wow mega kaloryczne jak dla mnie.ale po treningu czemu nie?