Witajcie!!!:) Już weekendujecie?
Dzisiaj było ważenie no i jest spadek!;)
Całe 0,8 kg, czyli na wadze zobaczyłam dziś 76,2 kg! Znając siebie- zważę się też pewnie jutro i w niedzielę, a potem znów cały tydzień spokoju i kolejne ważenie w piątek:)
Coraz bliżej 75:)
Jak dobiję do upragnionej 70-tki to poszukam jakichś zdjęć z okresu 86 kg i porównam z czymś aktualnym:) Żałuję, że nie zrobiłam sobie zdjęć w tym właśnie celu "przed" rozpoczęciem odchudzania.
Właśnie skończyłam ogarniać sprzątanie szafki. Wymyśliłam sobie stojak na biżuterię
(UWAGA: zrobiłam go ze stojaka na kubki), który koniec końców jest za wysoki na moją szafkę (przeszkadza mu półka na górze) więc ją zdjęłam i od razu moim oczom ukazała się biała ścianka- w sam raz na tablicę motywacyjną:) Jak coś tam urządzę to na pewno Wam pokażę.
Dzisiejszy dzień dietowo byłby okej, pomijając dwa ciastka kokosowe, Monte i Kinder Pingui -.- ale za to poszalałam na siłowni, więc sobie wybaczam. Pokłóciłam się z S. więc Monte i Kinder Pingiu były zjedzone emocjonalnie i w nerwach. I tak sukces, bo stałam już przy kasie z czekoladą, ale w porę się ocknęłam i odłożyłam na półkę. Chciałam ją wziąć z zamiarem zjedzenia 3 kostek, ale JAK ZWYKLE skończyłoby się na całej tabliczce.
Rano wpadłam na siłownię i skończyło się na:
BIEŻNIA- 60 minut | 700 kcal
ORBITREK- 13 minut | 110 kcal
BRZUSZKI- 100
WEWNĘTRZNA STRONA UD- 5 serii x 15 powtórzeń
MENU:
ŚNIADANIE: 3 kromeczki z bagietki wieloziarnistej z chudym twarożkiem, wędliną, kiełkami i szczypiorkiem, jajko na miękko i pół pomidora z pieprzem
II ŚNIADANIE: dwa ciastka kokosowe
OBIAD: wątróbka z połową woreczka kaszy gryczanej i sałatką warzywną
PODWIECZOREK: Kinder Pingui i Monte
KOLACJA: dwa kawałki wątróbki
a to mój dzisiejszy outfit:D Pidżama- pajacyk w czaszki, znaleziona w sh za 5 zł:P
Jutro mam w planach posprzątanie pokoju i obmyślenie taktyki dekoracji mieszkania na święta;) Czaję się już na jakąś małą choinkę (bo nie mamy wiele miejsca w pokoju).
A Wy już zastanawiacie się nad świąteczną dekoracją domu/mieszkania?:)
Dzisiaj było ważenie no i jest spadek!;)
Całe 0,8 kg, czyli na wadze zobaczyłam dziś 76,2 kg! Znając siebie- zważę się też pewnie jutro i w niedzielę, a potem znów cały tydzień spokoju i kolejne ważenie w piątek:)
Coraz bliżej 75:)
Jak dobiję do upragnionej 70-tki to poszukam jakichś zdjęć z okresu 86 kg i porównam z czymś aktualnym:) Żałuję, że nie zrobiłam sobie zdjęć w tym właśnie celu "przed" rozpoczęciem odchudzania.
Właśnie skończyłam ogarniać sprzątanie szafki. Wymyśliłam sobie stojak na biżuterię
(UWAGA: zrobiłam go ze stojaka na kubki), który koniec końców jest za wysoki na moją szafkę (przeszkadza mu półka na górze) więc ją zdjęłam i od razu moim oczom ukazała się biała ścianka- w sam raz na tablicę motywacyjną:) Jak coś tam urządzę to na pewno Wam pokażę.
Dzisiejszy dzień dietowo byłby okej, pomijając dwa ciastka kokosowe, Monte i Kinder Pingui -.- ale za to poszalałam na siłowni, więc sobie wybaczam. Pokłóciłam się z S. więc Monte i Kinder Pingiu były zjedzone emocjonalnie i w nerwach. I tak sukces, bo stałam już przy kasie z czekoladą, ale w porę się ocknęłam i odłożyłam na półkę. Chciałam ją wziąć z zamiarem zjedzenia 3 kostek, ale JAK ZWYKLE skończyłoby się na całej tabliczce.
Rano wpadłam na siłownię i skończyło się na:
BIEŻNIA- 60 minut | 700 kcal
ORBITREK- 13 minut | 110 kcal
BRZUSZKI- 100
WEWNĘTRZNA STRONA UD- 5 serii x 15 powtórzeń
MENU:
ŚNIADANIE: 3 kromeczki z bagietki wieloziarnistej z chudym twarożkiem, wędliną, kiełkami i szczypiorkiem, jajko na miękko i pół pomidora z pieprzem
II ŚNIADANIE: dwa ciastka kokosowe
OBIAD: wątróbka z połową woreczka kaszy gryczanej i sałatką warzywną
PODWIECZOREK: Kinder Pingui i Monte
KOLACJA: dwa kawałki wątróbki
a to mój dzisiejszy outfit:D Pidżama- pajacyk w czaszki, znaleziona w sh za 5 zł:P
Jutro mam w planach posprzątanie pokoju i obmyślenie taktyki dekoracji mieszkania na święta;) Czaję się już na jakąś małą choinkę (bo nie mamy wiele miejsca w pokoju).
A Wy już zastanawiacie się nad świąteczną dekoracją domu/mieszkania?:)
nitktszczegolny
2 grudnia 2013, 11:09Kozacka piżama ! :D
iwannabegood
30 listopada 2013, 22:03ja mam taką tylko myszkę miki :) gratuluję spadku ;)
total.fitness
30 listopada 2013, 21:49nad dekoracją świąteczną w mieszkaniu to ja już myślę od stycznia ;) gratuluję spadku! ja czekam na swój pierwszy :) powodzenia w dalszej walce!
Jilian
30 listopada 2013, 20:57świetnie Ci idzie !!!!!!!! i smakowite menu!
chaarms
30 listopada 2013, 19:25Piżama świetna :D
BunDiGanja
30 listopada 2013, 18:36Ehh usuneła mi się 1/2 koma ;
BunDiGanja
30 listopada 2013, 18:34Łojej Kinder Pingui i monte to mój ulubiony zestaw deserowy, serio , kocham
vitalia92
30 listopada 2013, 17:17piekny spadek :) fajna ta pizamka :D
babyelephant
30 listopada 2013, 14:48Świetna ta piżamka :) uwielbiam sh :) Gratuluje spadku i siły do ćwiczeń :)
Bourjois
30 listopada 2013, 14:43haha zarabista ta piżamka :))
MarinaL
30 listopada 2013, 13:49Nie wiem czy ten pajacyk wyszczupla ale nie wyglądasz mi na 76 kg! W pierwszej chwili pomyślałam że jesteś bardzo wysoka ale wcale tak nie jest;) Może masz popsutą wagę? Ja dałabym Ci max 68 kg;) Oj i przypomniałaś mi o świętach, prezentach, ozdobach i choince;) i o całym tym świątecznym szale;) Pozdrawiam Marina:)
mandy185
30 listopada 2013, 13:20gratuluje spadku ;) koniecznie wstaw zdjecie stojaka na bizuterie ;)) jestem ciekawa
amadeoo
30 listopada 2013, 10:45Ale mega pidżama!!!!!!!!!!! Też chce!
pazzobruna
30 listopada 2013, 09:36Jak mnie śmieszą te kombinezony ;) gratuluję spadku, nie wiem gdzie ty tą wagę ukrywasz wyglądasz na dużo mniej ;)
zakompleksiona113
30 listopada 2013, 03:51Szczuplutka jesteś :)
CzekoladowaNiewolnica
30 listopada 2013, 00:13No to robiłam ; interwały na bieżni, orbitrek, rowerek, chodzenie pod górkę no i bieg ;D tak po godzince staram się wysiedzieć na każdym ;D chociaż na rowerku czasem trudno z tego względu że jak nie ma dobrej gazety to szybko nie mam co ze sobą zrobić i się nudzę xD Ta piżamka jest rewelacyjna!! Jejciu ja chce taką w miśki ! xD Ja niestety jeszcze niemiałam kiedy pomyśleć w ogóle o dekoracjach czy czymkolwiek na święta... a trzeba prezenty kupić o jej ... uwielbiam wydawać pieniądze i kupować cos komuś... ale ten brak czasu zabija!
Rakietka
29 listopada 2013, 23:41Gratulacje spadku :) Świetny pajacyk z Ciebie :D
Pesttka
29 listopada 2013, 23:06gratuluje spadku !! Swiatny ten pajacyk!
jagienka13
29 listopada 2013, 22:44ja też taką chce suuuuuuuuuuuper :)