Hej Vitalijki,
niestety zawiodłam się na sobie, myślałam, że dam rady pokonać już napady głodu, ale myliłam się. W poniedziałek tuż po weselu przyjaciół zaczęłam się objadać i wciąż jem, trwa to już tydzień ;/ jem wszystko co widzę i piję wszystkie napoje na jakie mam ochotę, a nie ćwiczę. Dodatkowo złapało mnie choróbsko. Spotkałam swojego byłego, który pomimo trzech lat dalej siedzi w mojej głowie. Nie mogę znaleźć mieszkania, a do tego waga poszła w górę. Wszystko się skumulowało w tym tygodniu :(
... może jutro będzie lepszy dzień...
Dobranoc.
ines500
23 września 2014, 16:49Będzie lepiej, nie przejmuj się :)
niagari
20 września 2014, 23:41Taki ciąg jedzenia wszystkiego jest ciężki do przerwania, wiem to po sobie,niestety. Wierzę mocno,że Ci się uda!!