tak, wlasnie bedzie wygladal moj dzien. Wstalam jak zwykle o poranku ( .....jak dobrze wstac....skoro swit....jutrzenki blask......itd), zrobilam obiadek, bo od poniedzialku wiedzialam,ze bede robic nadgodziny ( wczoraj tez zaliczylam nadgodzinki), pobieglysmy z psiakiem na spacer. Obecnie siedze w pracy, rozpisujac sie na V, po dniowce zamiertzam zabrac moja psine na spacer, mam zamiar rozgrzac sie w postaci lekkiego joggingu coby wrocic do domu i nadrobic zaleglosci z aktywnosci fizycznej. Czas pokaze na co sie zdecyduje.
Trzymajcie sie cieplutko:)
Invisible2
13 września 2013, 15:25Powodzenia ;)