Moja wage okreslono na 70,5 a jest ( i tu nie mam zamiaru SIEBIE oszukiwac) 74! masakryczne kilogramy ( przynajmniej od ostatniego piatku, zobaczymy co pokaze jutro) , dlatego tez tak sie w sobie zaparlam, tak sie zawzielam, ze od tego ubieglego piatku, chociaz moze nie, od niedzieli 14.04. zaczelam przykladac wieksza uwage co i w jaki sposob jem, zaczelam tez cwiczyc, minimum 4 razy w tygodniu. I jedno co moge powiedziec, to czuje luz w niektorych ubraniach i gdyby jutro moja waga, powiedzmy, zwariowala nie mam zamiaru sie tym przejmowac, bo 1kg miesni wazy do 4 razy wiecej niz 1 kg tluszczyku, wiec jakby co to wywale te przekleta wiedzme do kosza !
Dietowo wczoraj bylo niezle, ale obiecanego sobie ABS nie zrobilam i dzisiaj mam z tego powodu ogromne wyrzuty sumienia. Musze popracowac nad moja , ponoc , silna wola!
Na dzisiaj zaplanowalam sobie:
I sniadanie : 2 kromki zytniego chleba z serkiem Almette z ziolami i ogorkiem
II sniadanie: banan i winogrona
Obiad: gotowana piers z kurczaka z salatka z pomidorami i ogorkiem zielonym
Kolacja : owsianka z syropem klonowym
Snacki : pomarancza, kiwi i jablko
Abstrahujac od tematu dirty i cwiczen, zamierzam cieszyc sie zyciem, bo moje, bo warto i je kocham szalenie!!!!!KOCHAM CIE ZYCIE
Pozdrawiam Was moje Kochane Vitalijki :)))))
aischad
25 kwietnia 2013, 21:40i tak trzymaj!!!
Tallulah.Bell
25 kwietnia 2013, 14:38Mnie bez przerwy pokazuje coś innego/
izkaduch87
25 kwietnia 2013, 12:24Lubię taki entuzjazm :) Zarażasz :D
ewela22.ewelina
25 kwietnia 2013, 12:12no o duzo nie brakuje walcz:)