Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: ach ten skalpel......
3 marca 2013
Pragne zaznaczyc ze skalpel zaliczony, wykonany sumiennie, poniewaz towarzyszyla mi corka , wiec same rozumiecie , nie moglam sobie odpuscic, poza tym zyje w zgodzie z wlasnym rytmem i nie oszukuje siebie!
Bylo czadowo i owocnie w pot, obie zmachane i spocone walczymy o pierszenstwo pod prysznicem. No nie wlasnie zdobylam immunitet z racji wieku mojego! Zarty jakies, no coz czasu nie da sie oszukac
No pewnie,że można sobie zamarzyć troszeczkę mniej, ale ja całe życie tyle ważyłam a nawet parę kg więcej, bo 74-6 i byłam zadowolona ze swojego wygladu, bo budowa i te moje cycki, to - to jakoś wyglądało. Nie jest źle, ale napewno będziesz wyglądała jeszcze świetniej. Ja teraz też chcę mniej - pozdrówka
giga1
4 marca 2013, 12:38ćwicz, ćwicz nie poddawaj się fajnie, że z córeczką możesz to mobilizuje!
Tallulah.Bell
4 marca 2013, 11:29Kiedy ktoś ćwiczy razem z tobą, to chcesz pokazać że dasz radę, że się nie poddasz. Dobrze że masz kompana do ćwiczeń.
grubas002
3 marca 2013, 21:58uwielbiam sklapel :)
irena.53
3 marca 2013, 21:57No pewnie,że można sobie zamarzyć troszeczkę mniej, ale ja całe życie tyle ważyłam a nawet parę kg więcej, bo 74-6 i byłam zadowolona ze swojego wygladu, bo budowa i te moje cycki, to - to jakoś wyglądało. Nie jest źle, ale napewno będziesz wyglądała jeszcze świetniej. Ja teraz też chcę mniej - pozdrówka