Dzisiaj mialam bardzo zajety dzien . Otoz rano zebralam pranie, wstawilam nastepne, pozniej okolo godziny 12 tej poszlam z corka do lidla na pieszo( czyli spacer okolo 6,5 km zaliczony) po zakupy, przy czym zaznaczyc chce , ze pogoda zupelnie niesprzyjajaca, bo pochmurno, dzdzyscie, nawet miejscami rzesiscie, wiec do domu wrocilysmy wkurzone. Szybka kawa dala upust moim nerwom, a jeszcze szybszy obiad ukoil mnie calkowicie. Po obiedzie poszlysmy do punktu gdzie mozna wydrukowac zdjecia za pomoca usb (to czesc jej prezentu na walentynki ), zabralysmy ze soba Karmel i w drodze powrotnej psiak nasz zaliczyl spacerek po parku ( widok jej byl przerazajacy, bowiem mokra i ublocona byla doslownie po pachy). Po kapieli zasnela i pochrapuje sobie lekko. Ja mam zamiar odpoczac okolo 30 minut i o 18.30 zabieram sie za trening. Mam zamiar zrobic to co mam w zaleceniu od trenera i cardio z abs z Mel B. Czekam na @ powinna przyjsc w ciagu trzech nastepnych dni i tu pojawia sie problem , poniewaz w piatek mam wazenie i mierzenie i moge zaklad postawic ze bede miala do przodu co najmniej 2,5 kg bo moj organizm tak lapie wode!
Z dzisiejszym menu nie bylo zle. Oto co wcisnelam w siebie:
I sniadanie: jodurt naturalny z 4 lyzkami platow Alpen - 180 kcal
II sniadanie : kanapka z salata serkiem topionym w plastrach i ogorkiem - 280 kcal
Obiad : spaghetti,( bez miesa -bo nie przepadam)z sosem i serem -600 kcal
Snack : 2 mandarynki, jablko - 100 kcal
Na chwile obecna moj jadlospis zawarl 1160 kcal, wiec teoretycznie zostalo mi okolo 240 kcal do pochloniecia, ktore zostawiam na kolacje.
Pozdrawiam Was moje kochane Vitalijki bardzo milosnie z racji jutrzejszych Walentynek
gzemela
14 lutego 2013, 12:05U mnie jutro ważenie, a w piątek moja waga zawsze pokazuje więcej, niż przez resztę tygodnia ;) Zwłaszcza, że też zbliża mi się @.
elizabeth3777
13 lutego 2013, 22:37na kolacje byl banan, to tak gwoli uzupelnienia mojego menu:)
luise
13 lutego 2013, 20:26dzięki i też życzę udanych Walentynek ;))