Hej dziewczyny!
Wczorajsze ciasto jest wspaniałe, jedyne co poprawię następnym razem to zrobię je na większej blasze żeby była cieńsza wartwa ciasta, a więcej owoców :))) Dziś ciasto było na śniadanie i kolację, ale że jest dość"lekkie" (mało tłuszczu i niewiele cukru), wcale nie czułam się dziś po nim ociężale, wręcz przeciwnie. Waga zaczęła znów ładnie spadać (przed grillem było już 53,1 ale nie przesuwałam suwaka - jutro może być podobnie), więc jest dobrze. Wklejam fotomenu na dziś:
Dzień 46 - FOTOMENU
Śniadanie
Ciasto drożdżowe z mlekiem i jogurtem waniliowym
[260 kcal]
II Śniadanie
kawa z mlekiem
czereśnie
[100 kcal]
Lunch
serek wiejski, 1/2 awokado, papryka, pieczrki smażone, kawałek tortilli
[300 kcal]
Przekąska
słodka chwila kisiel + odrobina jogurtu waniliowego + małe ciasteczko pełnoziarniste
[170 kcal]
Obiad
jajecznica: 2 jajka, pomidor, szczypiorek
kilka czereśni
[230 kcal]
Kolacja
ciasto drożdżowe i mleko
[240 kcal]
Razem 1300 kcal
MUFINKA4
14 lipca 2011, 16:06Hhehehe,następna babka łaciata z przepisu Cevilli????:P :P Super jak ją zrobisz to też się pochwal:) Lubię patrzeć na wypieki:) Przynajmniej oczy nacieszę:P
Iwantthissobadly
14 lipca 2011, 10:07super Kochana;)idealnie sobie rozłożyłaś ciacho,nie tylko kalorycznie:))no to ja czekam na twoj kolejny wypieK:D buziaki;*
nibylaska
14 lipca 2011, 06:48Podziwiam Cię! Mieć całe ciacho i tak ładnie je sobie dozować... No tak, co znaczy silna wola. Choć chyba nie mam co narzekać, wczoraj moja rodzinka zajadała się tortem przekładanym pysznym kremem, ja zatrzymałam się na jednej łyżeczce (na tyle świadomie sobie pozwoliłam), nie "popłynęłam" ;) To chyba dowód na to, że chcieć to móc ;) Życzę dalszych sukcesów w dietkowaniu. Menu jak zawsze apetyczne.
Cevilla
14 lipca 2011, 00:11ale ładne to Twoje ciastko ;) drożdżowe tak? Też muszę coś owocowego upichcić.