Walczę z wagą od zawsze i dzięki temu udało mi się przytyć do 123 kg. Jak widać walkę przegrałam :)
Od około 2 lat staramy się z partnerem bardzo intensywnie o dzidzi, ale nic z tego. Otyłość Nam w tym nie pomaga niestety.
Wydałam w Internecie dziesiątki złotych na różne diety i co z tego, skoro brak mi bardzo ważnego czynnika ... SILNEJ WOLI...!!!
Do tego alkohol... duuuuuużo alkoholu, przesadnie dużo. Myślę, że jeszcze chwila, a mogłoby mi grozić uzależnienie.
Jedyne co mi się udało rzucić do tej pory to FAJKI. W tym miesiącu minie rok bez dymka. A ciągnie mnie ciągle.
Tak w ogóle...
mam na imię Daria
mieszkam w Gliwicach
liczę sobie 29 wiosenek
wzrost 170
zdiagnozowana otyłość III stopnia, więc gorzej być nie może...
Nadszedł ten dzień, gdzie stwierdziliśmy z partnerem (nie jest to mój mąż ale jesteśmy jak małżeństwo, więc pisać będę mąż, bo mi tak łatwiej), że my już nie jemy. My wpierd.... jeden posiłek dziennie ... zaczynamy rano a kończymy w nocy!!!
Właściwie stwierdziliśmy to już dawno, ale dopiero teraz zrozumieliśmy, że bez pomocy specjalisty się nie obejdzie.
Poszukałam, poczytałam, pomyślałam i zadzwoniłam. Umówiłam się z mężem na wizytę....
Nie będę podawać nazwy poradni do czasu aż nie wytrwam i nie schudnę chociaż trochę.
I tak...
04.02.2013r.
dzień wizyty u specjalisty - Pani dietetyk medyczna
milion pytań o wszystko. Jakie choroby w rodzinie, co nam dolega, co jemy a czego nie, jak jemy, kiedy jemy, co pijemy a czego nie, jak pracujemy, jak robimy kupę a jak siusiu, czy są bąki czy ich nie ma. Super. To mi się podoba.
Potem ściągać skarpety i fru na machinę mierzącą co mam a czego nie mam w środku mnie. PORAŻKA
Oto moje wyniki...
Warto sobie zrobić taką analizę, aby wiedzieć co w Nas siedzi.
A kosztuje to 50 zł, więc tragedii nie ma.
Dowiedzieliśmy się wielu ciekawych rzeczy o sobie, co nam wolno a czego nie. Pani kazała nam jeszcze zrobić badania krwi i moczu, dostarczyć wyniki i zjawić się u niej 11.02.2013r ...czyli w moje urodziny...po gotowy jadłospis na 14 dni.
Koszta szykują się straszne, mam jednak nadzieję, że będzie warto, bo babeczka zapowiada się naprawdę dobrze.
Co dla mnie najważniejsze, powiedziała, że nie jest nam potrzebna silna wola, bo to ona będzie tą silną wolą, która będzie nas męczyć telefonami i mailami. Oby tak było, bo coś mi się zdaję, że właśnie tego potrzebuję aby udało się schudnąć.
Cel jaki Pani dietetyk wyznaczyła.....35 kg w dół na początek.
Czas trwania abonamentu... 5 miesięcy....
Całkowity koszt leczenia mnie i męża (jak żyć panie premierze??) ......JEDYNE ;).....1470zł
vitanitete
26 lutego 2013, 15:16Jeśli wszystko się uda to nie będzie wam szkoda ani grosza z tej sumy. Trzymam za Ciebie kciuki, no i za męża :)
Layla.Amelia
26 lutego 2013, 15:10Powodzenia dla Was;)
mery90
26 lutego 2013, 14:57Dobrze, że poszłaś do specjalisty, tym bardziej, że sama sobie z tym nie radziłaś. Skoro planujesz ciążkę, to ostatni moment zeby się za to odchydzanie zabrać. Oby to był początek czegoś dobrego! Trzymam kciuki!
ewitak1
26 lutego 2013, 14:54Powodzenia życzę i trzymam kciuki!
NigdyNieKochalam
26 lutego 2013, 14:46Victoria- miło mi.. ;* Życze powodzenia w dążeniu do celu !! Wspólnymi siłami poradzimy sobie ;) GRATULUJĘ zerwania z tym okropnym nałogiem.. jakim jest palenie. 3mam kciuki za Ciebie i za męża. ;*
milcia28
26 lutego 2013, 14:45powodzenia!!!trzymam kciuki za Was!
kasiek222
26 lutego 2013, 14:43no właśnie silna wola to co najważniejsze, pomyśl sobie,ze jak nie schudniesz nie będziesz mieć dzidzi której tak bardzo pragniesz no a czas leci.. motywacja i dobre chęci od tego trzeba zacząć..:) więc zabieraj się za siebie.. powodzenia i trzymam kciuki za ciebie, ja tez dopiero zaczęłam ale we mnie tyle silnej woli ze hohoho mogę się z Tobą podzielić..;) cena wyśmienita za leczenie..:)
ita1987
26 lutego 2013, 14:42Powodzenia.. Obys miala silna wolę, aby spełnić wszystko o czym marzysz! Trzymam kciuki!
KPe007
26 lutego 2013, 14:42powodzenia:-) i wytrwalosci..
scarlet86
26 lutego 2013, 14:41dieta bedzie Cie tyle kosztować?;o nieźle.. to ja może poprzestane na ograniczeniach i ćwiczeniach...;)
Behemotkot
26 lutego 2013, 14:41Silna wola to Wam jest potrzebna, bo ona może pisać i dzwonić, a Ty/ Wy możecie kłamać :) Myślę, że oprócz wagi powinna Was zmotywować cena, bo prawie 1500 zł piechotą nie chodzi. Powodzenia, liczę na sumienne starcie z waga i swoim ciałem ;) no i liczę na dzielenie się informacjami jak Ci/ Wam idzie ;)
liliana200
26 lutego 2013, 14:40Życzę powodzenia Tobie i mężowi :) na pewno się uda. Tym razem będzie dobrze :) Powodzenia życzę
scarlet86
26 lutego 2013, 14:40to zycze powodzenia Tobie i Twojemu "mężulkowi":) wytrwajcie i walczcie o siebie i o swoje zdrowie :) pozdrawiam :)
Lemoniq
26 lutego 2013, 14:39Pzed Wami dluga walka, ale wygrana lezy w 100% w Twoich rekach. Bardzo, bardzo mocno trzymam kciuki zeby sie udalo. Zdrowie i dzieciaczek bedzie najwieksza nagroda :) Pozdrawiam