Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
...OJJJJJJJJJJJ


Oj niestety nie mam sie czym pochwalic!Nie chcialam nawet tego pisac- bo wiem ze dostanie mi sie za to- choc moze niektorzy beda laskawi...
No ale jestem duza dziewczynka- wiec musze BYC KONSEKWENTNA!

Dzis( a wlasciwie wczoraj- bo juz jest sroda) zaliczylam OGRRRRRRRRRROOOOOOOOOOMNA WPADDDDDDDDDDE!
Pojechalam" zalatwic kilka spraw na miescie"....i powiem wam ze WSTYYYD ale rzucilam sie na jedzenie/slodycze- JAK SMOK WAWELSKI!!!!!

Najpierw jadac- zatrzymalam sie i kupilam dwa ciastka(male gowno-ale kaloryczne).
Powiedzialam sobie ze  tylko te dwa- taki maly upust dzis...
No ale pozniej- mym oczom ukazal sie w aucie snickers niedojedzony przez mojego meza...tzn nie niedojedzony-tylko to byl snikers duo- i maz zostawil sobie jedna czesc ...chyba na pozniej(...)....WCHLONELAM JAK WILK!
...ale to nie koniec - potem ak juz zajechalam na miejsce- stwierdzilam ze zjem galke loda...ZJADLAM DWIE!!!!!!!!!!
Potem...-tak tak- to nadal Kurna nie jest koniec- zakupilam baton(mial byc dla meza)- a ze byla promocja" kup jeden i jeden za darmo"- no to kupilam dwa...pyszny byl ...pralinowyyy....wtrabilam oba...maz nawet nie dowiedzial sie o ich istnieniu...
...na koniec- dowalilam dwie(wprawdzie male ) ale slodkie buleczki!!!!!!

.CZY JA KURNA JESTEM JAKAS PSYCHICHNA:(???????????????????????????

Nie wiem co sie ze mna dzis stalo- nie umiem tego racjionalnie wytlumaczyc...trzymalam sie dosc dzielnie od stycznia...a tu dzis ogromniasty ZONK ....ale sie wk...lam na siebie!!!!!!!!!!

  • katberry

    katberry

    13 marca 2013, 10:20

    oj tam, każdemu się zdarza, musiałaś jakoś uzupełnić niedobory cukru i chemii w organizmie ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.