Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 9672
Komentarzy: 106
Założony: 21 września 2011
Ostatni wpis: 5 marca 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
edzia3458

kobieta, 34 lat, Godziszka

158 cm, 87.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

5 marca 2016 , Komentarze (1)


Hej no nareszcie choroba za mną ! Od poniedziałku biorę się za siebie czyli dietka i ćwiczenia. Jak się okazało niedawnio 16 kwietnia idę na wesele i przydałobysię ogarnąć. Nie mam pojęcia jaką sukienkę kupić a jak patrzyłam w internetach to jak ładna to cena z kosmosu a jak już znajdę i fajną i cenowo ok to co piszę WYPRZEDANA no szlak by człowieka trafił więc poszukam po sklepach na mieście,myślałam nad czymś takim buziaki 

28 lutego 2016 , Komentarze (4)


Dawno nie pisałam ale jestem, niestety trochę mi się przytyło a to dlatego że, jestem chora mam zapalenie oskrzeli i cały tydzień nie wychodze z domu. Dieta popłynęła bo karmi mnie mój chłopak, ćwiczeń brak normalnie jakaś masakra. Jeszcze pare dni muszę wytrzymać i będę mogła kontynuować odchudzanie życzcie mi powodzenia buziaki

14 lutego 2016 , Komentarze (5)

Jaki piękny dzisiaj dzień, zapach miłośći unosi się w powietrzu świeci pięknie słońce a moja walentynka w pracy, co za życie. Ale bedzie wieczorem to może mnie czymś zaskoczy a jak na razie mam czas dla siebie mogę poćwiczyć, wyjść na spacer z moją sunią i zaplanować kolejny tydzień. Z dietą idzie mi całkiem dobrze, mało podjadam i staram się ogólnie trzymać. Wczoraj była u mnie kuzynka z córą, dziecko to jest taki mały pochłaniacz czasu co oczywiście nie zmienia faktu że, chciałabym już mieć swoje. Mam taki mały problem jako że, jestem kobietą to jestem nie zdecydowana i liczę na waszą pomoc. Mojej koleżance urodziła się córeczka i chce jej kupić kocyk tylko nie wiem jaki wzór wybrać myślałam nad wzorem Folk na turkusie lub różowe róże co myślicie ? 

https://vitalia.pl/komplet-minky-kocyk-75x100-poduszka-30x40-posciel-i5529591199.html

7 lutego 2016 , Komentarze (2)

Witam za mną drugi tydzień diety jako że miałam 2 zmiany, których z resztą nienawidzę nie miałam czasu na nic. Raz udało mi się poćwiczyć i jeszcze ten " czwarty tłuszczyk " i te pączki wszędzie gdzie nie spojrzeć, mimo wszystko tydzień zakończyłam ze spadkiem. Pewnie byłoby lepiej gdybym ćwiczyła więcej przez ten czas ale trzeba się cieszyć z tego co jest. Nie poddawajmy się i dążmy do celu a napewno się uda.

31 stycznia 2016 , Komentarze (6)

Mój pierwszy tydzień z dietą dobiega końca, podsumowując go mogę stwierdzić że, był on i dobry i zły. Dlaczego tak stwierdzam?  Dobry- udało mi się stracić na wadze. Zły- nie trzymałam się diety tak jak to sobie założyłam, troche się jeszcze gubiłam w tym wszystkim, w porach posiłków nie zawsze też miałam wszystkie składniki bo np. mój postanowił mi coś wszamać i miałam niespodzianke. Ale plan na ten nadchodzący tydzień jest taki iż, będę się trzymać kurczowo diety, będę sobie wcześniej przygotowywać posiłki tak żeby później nie było że z czymś nie zdąże i będę dalej ćwiczyć. Dla motywacji będę sobie powtażać dlaczego to robię, po co się odchudzam a robie to ponieważ chcę się lepiej czuć, być zdrowszą i móc kupić sobie sukienkę w której nie będę wyglądać jak w 5 miesiącu ciąży więc do dzieła !!!

30 stycznia 2016 , Komentarze (5)


Dzień dzisiejszy jest dniem ważenia i co jest spadek. Szczerze nie spodziewałam się że, cokolwiek nawet drgnie ponieważ nie stosowałam się całkowicie do planu diety ale za to ćwiczyłam i dzisiaj mile się zaskoczyłam że ponad 2 kilogramy w tygodniu. Oby tak dalej, tylko mam jeszcze problem z prawidłową ilością wypijanej wody w ciągu dnia czy ogólnie płynów, ciągle za mało piję ale postaram się to zmienić.

28 stycznia 2016 , Komentarze (4)

Hej jak wiadomo wszystkim początki są najgorsze, u mnie nie polega to na tym że, nie chce czegoś zjeść tylko na totalnym braku organizacji, czasu i nie wiem czego jeszcze. Dzisiaj nie zjadłam lanchu bo nie zdążyłam rano zrobic masakra. Mój mi raczej nie pomaga a jeszcze słyszę co jakiś czas "dlaczego teraz ?, nie lepiej na wiosnę? , póżniej będzie wszystko tańsze zwłaszcza warzywa ". Nie wiem muszę się jakoś ogarnąć macie jakieś pomysły jak się ogarnąć i odstresować? 

26 stycznia 2016 , Komentarze (3)

Jestem w trakcie drugiego dnia diety, pierwsze moje spostrzeżenia są takie iż, nie jestem głodna bo jem 5 posiłków dziennie. Oczywiście musiałam dostosować godziny posiłków do mojego czasu a i tak na lunch wymykam się w trakcie pracy bo inaczej nie miałabym jak go wszamać. Po drugie nigdy bym pewnych rzeczy nie połączyła ze sobą w jednej potrawie a jednak odziwo smakuje, do niektórych rzeczy nie jestem do końca przekonana np pasta z gotowanej marchewki na kanapce. Oczywiście żeby nie było tak pięknie i kolorowo koleżanka przyniosła kawałek jabłecznika który mi obiecała już dawno i akurat jak zaczełam dietę to musiała go przytaszczyć do pracy. Ale poza tym kawałkiem ciacha to jem to co mam w diecie i nic więcej. No i jeszcze nie wiem jak to będzie z jutrem bo jadę na pogrzeb i plan diety może się posypać w jakiejś części napewno. Coś tam ćwiczę żeby nie było na orbitreku, ćwiczenia rozciągające ciało a jutro ćwiczenia od trenera damy radę buziaki

24 stycznia 2016 , Komentarze (2)

W dniu jutrzejszym zaczynam dietę z vitalią, zapowiada się dobrze mam nadzieję że, dieta + ćwiczenia dadzą efekty jakich się spodziewam. To do dzieła jak to mówią raz się żyję.

10 stycznia 2016 , Komentarze (2)

Dodaje zdjęcie i zobaczymy czy brzydkie kaczątko zamieni się w łabędzia 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.