dawno mnie tu nie było.
Jeśli chodzi o wagę, na razie bez zmian, ale czuję, że to mój dobry czas i znowu coś spadnie :) Moja motywacja jeszcze wzrosła, organizm się przyzwyczaił do diety i do ćwiczeń. Zumba nadal rewelacyjnie, daje mi mnóstwo satysfakcji ;)
Obecnie moje posiłki codzienne oscylują wokół 1000-1200 kcal. Myślę, że to całkiem ok :) Dwa razy w tygodniu chodzę na godzinną, wyczerpującą zumbę. W pozostałe dni staram się choćby robić brzuszki i ćwiczenia przede wszystkim na brzuch i uda. Nie jem słodyczy, nie podjadam między posiłkami - chyba, że mandarynki i co jakiś czas wafla ryżowego. Kawa - jeśli już - to jedna dziennie. Sporo płynów, głównie owocowej i zielonej herbaty i wody mineralnej.
I sobie czekam. Kupiłam nową wagę elektroniczną :) Angażuję się :)