oj w wekendy to chyba nie dam rady robic wpisów, mąż zjeżdza do domu na te dwa dni i wtedy jest taki metlik w domu ze hej a to zakupy a to trzeba cos załatwic a to odwiedzic znajomych, z dziećmi więcej czasu spędzić itd chyba w wekendy bedzie break :-)
w skrócie jeżeli chodzi o diete wekend był ok :-)
a dzis zjadłam
sniadanie: 3 kromki chleba razowego i dwa ugotowane jajka, salata
drugie śniadanie: potem kawa i pączek do niej ale własnej roboty więc mam nadzieje ze mniej kaloryczny
obiad: pizza ale własnej roboty tylko chuda wędlina i warzywa
podwieczorek: jogurt activia
kolacja: serek wiejski i jedna kromka chleba razowego