Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 4


Praktycznie minął. A ja nic nie zrobiłam. W pracy byłam do 17.30 (i pracowałam oczywiście). Jak wróciłam zrobiłam sobie drzemkę, kolacja i zakupy na jutro. A teraz piszę .....ot i koniec dnia. Drzemkę zrobiłam sobie na niecałą godzinkę, bo mam zamiar dłużej posiedzieć. Mój mąż ma druga zmianę i chcę na niego poczekać. A jutro znowu pobudka o 5.30. 

Za chwilę może poprasuję.

Ot i całe widowisko

P.S. dietka według zaleceń, a na obiad było niestety bez mięska, które zjadłam wczoraj podwójnie (na szczęście nie czułam się głodna).

  • aska1277

    aska1277

    20 września 2017, 21:27

    Nie poddawaj się.

  • Barbie_girl

    Barbie_girl

    20 września 2017, 17:56

    najwazniejsze ze dieta trzymana bo to duzo wazniejsze od ruchu :) ja to tez bym sobe taka drzemke strzelila chociaz obawiam sie ze do jutra bym nie wstala juz ;P

    • duzaDI

      duzaDI

      20 września 2017, 20:08

      30% treningu + 70% diety = 100% sukcesu

  • aska1277

    aska1277

    20 września 2017, 12:53

    Dobrze,że trzymasz się dietki :)

    • duzaDI

      duzaDI

      20 września 2017, 20:05

      ciekawe jak długo ;)

  • Cathwyllt

    Cathwyllt

    20 września 2017, 12:27

    Jak to nic nie zrobiłaś? Że treningu nie było? Ależ odpoczynek od treningu też potrzebny, nic się nie przejmuj. Dietę trzymasz a to najważniejsze :)

    • duzaDI

      duzaDI

      20 września 2017, 20:05

      właściwie na początek treningi mam zaplanowane na 3 razy w tyg

  • MamaJowitki

    MamaJowitki

    20 września 2017, 10:11

    Super ze dietka idzie dobrze

    • duzaDI

      duzaDI

      20 września 2017, 20:04

      chociaż tyle ciekawe jakie będą efekty

  • Martyn77

    Martyn77

    19 września 2017, 23:03

    ja lubie to czytac:) ciekawe to bo takie "ludzkie":))

    • duzaDI

      duzaDI

      20 września 2017, 20:03

      <3

  • mamax4

    mamax4

    19 września 2017, 23:01

    Drzemeczka dobra sprawa zanim urodziły się bliźniaki często po pracy robiłam sobie "odmładzanko" jak to moje dzieci mówiły. Mąż nawet stwierdził, że jak tak się będę często odmładzać to niedługo będzie mi musiał pieluchy zakładać taka będę młoda :) Ale u nas drzemki są rodzinne . Podrawiam

    • duzaDI

      duzaDI

      20 września 2017, 20:03

      kocham drzemki ale czasem się wydłużają i są niekorzystne

  • Osobkazozz

    Osobkazozz

    19 września 2017, 21:55

    Czasem trzeba odpocząć ;P a po pracy to dzień już bardzo krótki jest

    • duzaDI

      duzaDI

      20 września 2017, 20:02

      czasem tak ale ja mam ciągle wyrzuty sumienia

  • Martyn77

    Martyn77

    19 września 2017, 20:30

    ahhaha tak jak bym czytala sama o sobie:)

    • duzaDI

      duzaDI

      19 września 2017, 20:37

      tak napisałam swoją notkę i stwierdziłam, że strasznie nudna jestem ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.