Pierwszy tydzień lutego mamy już za sobą jak mi poszło? Świetnie waga 88,8kg! huurrraaaaa!
Jutro jadę na zakupy więc dzisiaj zrobię sobie listę co potrzebuję owoce warzywa kuraki otręby oliwę generalnie jem prawie wszystko tylko w mniejszej ilości i nie tak tłusto staram się szukać zamienników z sukcesem od początku roku zamieniłam ryz z białego na brązowy, nie kraszę ziemniaków, mój talerz z 2 dania połowę wypełniają jakieś warzywa nie tak jak kiedyś tłuste mięso i masa oblanych tłuszczem ziemniaków, jasne pieczywo zastąpiłam ciemnym, wypijam minimum 3litry wody, pożegnałam na stałe kolorowe napoje, nie mogę tego powiedzieć o słonych przekąskach ale nie są to już 2 paczki chipsów na jeden film tylko... 1 paczka sunbites ja wiem szału nie ma ale na to jeszcze nie znalazłam rozwiązania
Cieszę się bo to powoli wchodzi mi w nawyk na przerwach w pracy nie oblegam już automatów z słodkościami czy obiadami niewiadomego pochodzenia... mobilizuję się do przynoszenia ciemnego pieczywa/ warzyw+kurak/ paluszków krabowych/otręby z suszonymi owocami + łyżka miodu do smku no cóż głodzić się nie zamierzam ale cały czas staram się kontrolować kal 1400-1600
Nie ukrywam że najbardziej ratują mnie zupy uwielbiam wszelkiego rodzaju gdyby nie mój narzeczony pewnie w ogolę nie robiłam 2 dania a jak już to bardzo rzadko... a tak jestem zmuszona bo po zjedzonej przez niego zupie (gęstej zupie na litość boską) słyszę no a gdzie obiad bo to raczej przekąska była... i żyj tu z takim!
Powiem szczerze potężnego kopa daje mi ta przymiarka w marcu do sukni... a co tu dużo mówić na koniec lutego chciałam 87kg no kuurde do celu dzieli mnie 1,8kg mam jeszcze 19dni! Kto jak nie ja!!!!
dens71
11 lutego 2017, 08:51Świetny motywator. Głowa pracuje nad więcej i wszystko idzie do przodu. Tylko tak dalej !!!! :)
bialapapryka
9 lutego 2017, 22:16Gratuluję: )
Karen87
9 lutego 2017, 18:36zgadzam się co do termosu. Wypróbowałam już kilka tańszych i każdy przeciekał. W końcu zainwestowałam taki za 60 zł czy nawet troszkę droższy. Ale jest idealny. Nic nie przecieka, a zupa jest gorąca do drugiego śniadania, a nawet dłużej. A te niecałe 2kg dasz radę schudnąć. Tylko się trzymaj dzielnie
CookiesCake
9 lutego 2017, 17:25Spokojnie dasz radę schudnąć te 1,8 kg w 19 dni!
Maratha
9 lutego 2017, 15:40pewnie ze dasz rade :) ja obiadow dwudaniowych nie jem od lat. Zupy na lunch do pracy sobie robie :)
DuzaBabaa
9 lutego 2017, 15:48ja się boję ze jadąc samochodem to nie dość że uwale cały samochód to jeszcze nie będę miała co zjeść w pracy hihi :P
Maratha
9 lutego 2017, 16:33termos sobie porzadny kup :P