do świąt 9 dni i 7 godzin :D
do weekendu 2 dni
do spotkania wigilijnego w firmie 1 dzień
do powrotu męża 5 dni
do..... no własnie do czego ja sobie jeszcze będę odliczać???
do......... niech pomyslę,
Ja z typów, gdzie lubię wiedzieć na zaś :D Aż bliscy się czasami denerwują, ze potrafie tak wybiegac w przysżłość :D i planować i planowac i przeważnie zakładać czarny scenariusz :D
Bo serio wole sie pozytywnie zaskoczyć, niż rozczarować :D
I najdziwniejszą sprawą jest to, ze nie wiem gdzie w tym roku spędzę sylwestra :)
Nie udalo się zaplanować, sama nie wiem co chcę robić, bale odpadają, bo już pewnie tez za późno, u siebie nie chcę w domu robić, i nic sie innego nie szykuje :D
A no i relacja z porządkowania domu :D
Wczoraj- łazienka w cąłości doprowadzona na błysk :):D, sypialnia w całości ;) posprzatana garderoba, i tu mi się zeszlo najdlużej, tak ,że nic więcej wczoraj nie zrobiłam, musiałam posegregować ubrania, biżuterię, paski, torebki, itp :) garderobę mam jakies 20 m2 i jak już robię tam generalne porządki to siedzę cały wieczór :) Czasami odnajdę na nowo jakiś gadżet, na nowo, bo czasami pamięć zawodzi, i zapominam, ze mam to, a to mam :D
Wczoraj w cudowny sposób zostały odnalezione 2 bransoletki w kolorze czerwonym :D
ehhh, i 2 flakony perfum nowiutkich!!!!!! nie wiem jak to się stało, ze ja o nich zapomniałam, no nic, ale teraz jeszcze bardziej się z nich cieszę :)
U mnie to norma, bo ja nie jestem typem wiernym jednej marce :D musze mieć mnogo flakonów, wtedy mogę funkcjonować, w zależności od mojego humoru :D
Lubię perfumy dobrej marki, ale mam tez kilka faworytów wśród tych tańszych :)
Zawsze! musze mieć takie podstawowe :D
Adrian.
16 grudnia 2011, 11:31kto nie lubi markowych perfum zwlaszcza z feromonami :-)
MUFINKA4
15 grudnia 2011, 23:55Miałam z nich wszystkich tylko Lacoste :) Bardzo fajne:) Ja mam cholera zawsze problem z kupowaniem perfum... Nie umiem ich wybierać. Prawie nigdy mi się nie podoba zapach. A jak na początku są fajne to później śmierdzą.... Ehhh, beznadzieja :(
MartaKras
15 grudnia 2011, 18:58:) no własnie nie wiem jak to ze swiętami bedzie :) ale pocieszam sie ze nie jadę do rodziny, zrobię wigilie, obiad w swieta i potem juz zjemy "resztki" i obżarstwo zakonczymy :) piec nie musze, jakos to będzie :) a potem po swietach mam urlop do sylwestra wiec bedzie czas na siłownię, Pozdrawiam serdecznie!! :D
KrolowaSniegu7
15 grudnia 2011, 17:57to masz szczęście też bym chciała mieć ciemną karnację
asia0525
15 grudnia 2011, 14:08Maluchy czuję już od 14 tyg, wiem, że to wcześnie, ale tak w ciąży bliźniaczej jest (wiem od lekarza). Synka poczułam około 20 tygodnia, ale w pierwszej ciąży to norma!
bubus2359
15 grudnia 2011, 13:36ja też nie wiem co będę robić w sylwestra :D nic sie nie zapowiada:D czyżby sylwester z tvp2? hehe ;P
justyna43219
15 grudnia 2011, 11:57czyli nie zwariowałam? troche mi lepiej ale jak sobie pomyślę o tych snach... no biore sie za realne sprzątanie. buźka
asia0525
15 grudnia 2011, 10:21Szalejesz z porządkami!!! Dobrze, bo przynajmniej Ci czas szybciej minie w oczekiwaniu na mężusia!
eveline2010
15 grudnia 2011, 10:00ja też takie porządki robiłam ale w tym roku to syzyfowa praca, którą Karinka mi non-stop udaremnia :D
Zudoarichiko
15 grudnia 2011, 00:29Też się ostatnio zastanawiałam nad zakupem LACOSTE ... co do nastawiania się raczej na gorsze to mam to samo bo nie znoszę się rozczarowywać ;/ I zazdroszczę garderoby obym i ja się kiedyś takiej dorobiła :)
butterfly03
14 grudnia 2011, 23:26Ostatnie-Lacoste-jedne z moich ulubionych zapachów!:):)
xJuliette
14 grudnia 2011, 21:26Hahaha, przynajmniej ja odliczać nie muszę, chociaż wcześniej sie przeraziłam, bo człowiek sobie nie myśli ile to czasu zostało, a tu nagle bach i o matko już tak blisko świąt ;d A garderobę masz ... dużą! Aż Ci jej zazdroszczę, mieszkasz w domku? Jeeej, jak mi się marzy takie coś.
malgosia025
14 grudnia 2011, 20:12Kurcze ja też lubię wybiegać w przyszłość i planować tyle że u mnie bardzo często żeby nie powiedzieć zawsze z planów nici :( ostatnio zauważyłam że nawet nie mam co kilka godzin do przodu wybiegać bo zawsze coś mi plany pokrzyżuje... no ale trudno... dlatego uczę się żyć obecną chwilą :)
enormous
14 grudnia 2011, 19:35o ile perfum ;) moje ulubione to c-thru
szepczaca12
14 grudnia 2011, 19:26No widzę, że u Ciebie porządki pełną parą^^ Tyle perfum wow!!!
Gosiunia31
14 grudnia 2011, 19:05odnajduję coraz więcej podobieństw - może dlatego tak dobrze mi się Ciebie czyta:-) też muzę miec wszystko zaplanowane na zaś i przeważnie zakładam - jak ja to mówię - plan realistyczny (mój małż mówi,że wariant pesymistyczny) i też lubię miec kilka flakonów perfum (obecnie też mam ww. lacoste i passion dance:-) a porządków świątecznych nie mam zrobionych i nie będzie, bo pluch dalej złamany:-( i zazdroszczę dużej garderoby, bo ja mam małą.... pozdrowionka!!!
carrie1986
14 grudnia 2011, 18:51czytając o tej garderobie w wielkości mojej sypialni, to coś mi się wydaje, że masz chyba fajne warunki mieszkaniowe na bobasa :) czego Ci życzę w nowym roku :D
justyna43219
14 grudnia 2011, 18:22nie planuje, nie zakładam czarnych scenariuszy i jestem wierna tylko 2 zapachom. Cholera i mam jeszcze bałagan w domku ;-)
dotek86
14 grudnia 2011, 17:56To widzę,że masz tak jak ja:P ja też lubię wybiegać daleko w przyszłość,wszystko planować i brać pod uwagę wszystkie możłiwośći.No niestety to mojego męża denerwuje,ale nieraz dzięki temu wiele razy panowaliśmy nad sytuacją:)
jovita28
14 grudnia 2011, 17:22lacoste jest świetne. Kochana czyli święta u Ciebie już pełną parą .