Do świat zostało 10 dni i 8 h :)
Ja od wczoraj pucuję całą kuchnię, posprzątałam w mojej przykuchennej spiżarni :) Dzisiaj zostaje czyszczenie fug, a później przed świętami polerka gresu :) zmiana wystroju wszystkich okien :)
Wczoraj czyściłam wszystkie sprzęty w 100% dokładności bo tak musi być ;) piekarnik i mikrofala środek, okap, płytę kuchenną :) wszystko lśni ;)
wszystko mam w czarnym kolorze, więc wierzcie mi, ze trochę roboty mam ::)
najgorsze do czyszczenia:
mój piekarnik:
i okap:
Widać najmniejsze smugi, więc trzeba zawsze dużo pracy wkładać, ale za to pieknie wyglądają :)
Nie mam niestety w tym roku natchnienia do prezentów, i wogóle jakoś tak dziwnie w tym roku :) Nie mam nawet jednego najmniejszego prezentu, cały czas obmyślam, co kupić :)
Dzisiaj może część zamówię na allegro, bo w sklepach ciężko będzie mi to znaleźć :)
Mąż wraca 21.12
Obmyślam jeszcze menu na święta :) Oczywiście bardzo skromne, bo jest tylko dla mnie i dla męża, a przeważnie nie ma nas całe świeta w domu, mamy do odwiedzenia rodziców, dziadków, znajomych :)
Chciałabym upiec jakieś mięsko, karkówkę, albo coś w tym stylu, chciałabym zrobić rybkę, w ciescie i w zalewie, coś w tym stylu :) i może sałatkę ?
W wigilię jedziemy do teściów, póxniej do moich rodziców, w Iwszy dzień świąt, sniadanie u moich rodziców, póxniej do babci i dziadka, wieczorem do znajomych, II dzień świąt śniadanie u teściów, później druga babcia z dziadkiem :) więc nie ma sensu, zebym coś szykowała, bo później zostanie :) A wiadomo, ze w święta nie da sie dużo zjeść :)
16.12 mam wigilię firmową :) ciekawe jak będzie :) u nas w firmie jest zawsze zakrapiana, czasami aż za bardzo :) i później dużo plotek się robi, ciekawi mnie:) ja jestem kierowcą, więc spokojnie :)
Buźka.będę dalej dawała relację z porządków :D:D:D:D
asia0525
14 grudnia 2011, 16:14Ale Ty praciuś jesteś, ja też powolutku z bliźniakami ;) ogarniam domek. Wreszcie jestem w II trymestrze i siłki wróciły!!! Buziaki!!!
szepczaca12
14 grudnia 2011, 13:11Wychodzą słodkie. Ale ja jem warzywa do każdego posiłku. Jeśli uważasz, że w trakcie jedzenia placka zagryzam rzodkiewką to coś takiego nie ma miejsca:) Nie lubię łączyć smaków w taki sposób:) Więc zjadłam rzodkiewki po krótkiej przerwie:P
szepczaca12
14 grudnia 2011, 11:50Widzę, że u Ciebie porządki pełną parą. Pozazdrościć:D Ja muszę w ogóle zacząć najpierw:P
pumon
14 grudnia 2011, 10:57u mnie porządki jeszcze leżą i kwiczą :) ale wypucowałas ten piekarnik i okap fiu fiu
jojo11
14 grudnia 2011, 10:27moja kuchnia jeszcze czeka na porządki ;)
Litty
14 grudnia 2011, 00:15Ja dzis tez walczylam z piekarnikiem. Okap ogernalam w zeszlym tygodniu, wiec wiem czym to pachnie. Co do prezentow to tez jestem jeszcze w lesie.
Gosiunia31
13 grudnia 2011, 21:07podziwiam Cie:-) ja to za porządkami nie przepadam, a chałupa duża i roboty wiadomo ile..... chciałabym bu=y taka porządnicka, jak mi.in. Ty - mentalnie jestem, tylko fizycznie mi jakoś nie wychodzi;-)
rob35
13 grudnia 2011, 18:18Ja to jednak wolę książkę przeczytać niż pucować piekarnik :)
eveline2010
13 grudnia 2011, 17:22ja też mam czarny piekarnik więc wiem co to za ból... masakra, ale ja dopiero po pieczeniu i gotowaniu wyszoruję :) a Ty się nie przepracowuj tak :) bo w święta musisz tryskać energią :)
marciaz24
13 grudnia 2011, 17:15to weź jeszcze wpadnij do mnie bo widzę,że dobrze Ci idzie...:P
KrolowaSniegu7
13 grudnia 2011, 17:06ach ja jestem maniaczką sprzątania zawsze muszę mieć wszystko na błysk ;P
zakazanemarzenia
13 grudnia 2011, 17:01spokojnie .. znam umiary tak mi sie wydaje ;) a jak nie to kto mnie przyprowadzi do porzadku!
zakazanemarzenia
13 grudnia 2011, 16:24a ja swiat nie lubie ale tak czy tak wysprzatac trzeba :D pozdrawiam i zapraszam do mnie ;)