Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Taniec orientalny oraz Zumba, psychologia, samorozwoj, czytanie ksiazek, granie w gry na komputerze czy konsoli

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 8650
Komentarzy: 185
Założony: 16 czerwca 2009
Ostatni wpis: 26 września 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
dreamer80

kobieta, 44 lat, Dublin

160 cm, 64.70 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: zmiescic sie w ulubiona czerwona sukienke na Walentynki 2018

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

26 września 2017 , Komentarze (3)

Skuteczne odchudzanie to nie tylko zdrowe odzywianie i cwiczenie. Odchudzanie zaczyna sie w glowie i to jak podchodzimy do zycia ma ogromny wplyw na to miedzy innymi czy uda nam sie skutecznie schudnac. Moim sposobem na poradzenie sobie z glowa ;-) to medytacja. Wiele razy wydawalo mi sie, ze nie umiem medytowac i nie wiem jak to robic poprawnie. Dopiero kurs prowadzony przez Adama Bytofa - pomogl mi zrozumiec o co w medytacji naprawde chodzi i jak poprawnie medytowac. Dlatego tez goraco zapraszam na kurs medytacji prowadzony przez Adama Bytofa. Mozesz brac w nim udzial z kazdego miejsca na swiecie, a jezeli nie mozesz uczestniczyc w sesji online na zywo - dostaniesz w mailach nagrania z sesji, cwiczenia i wiele innych przydatnych materialow. Teraz z haslem rabatowym agnes24 otrzymasz ponad 10% znizki na kurs, czyli koszt calego kursu ze wszystkimi materialami wyniesie Cie tylko 240 zl. To jedne z najlepiej zainwestowanych pieniedzy w moim zyciu! Ten kurs i atmosfera spotkan na zywo sa tak wspaniale, ze biore jeszcze raz udzial w tej edycji kursu. Mam nadzieje, ze spotkam sie na nim z Toba. Kurs zaczyna sie juz jutro - nie zwlekaj i zapisz sie teraz!

link do tego kursu medytacji

27 sierpnia 2017 , Komentarze (5)

Po pierwszym tygodniu cwiczen schudlam 1,8 kg. W ciagu tygodnia cwiczylam (codziennie)

30 przysiadow

cwiczenia z ciezarkami (5 minut)

cwiczenia z agrafka (tzw. motylkiem) - 5 minut

15 minut cwiczen z hula hoopem z 2kg obciazeniem

20 minut cwiczen na stepperku

cwiczenia na lydki (2 minuty)

20 minut Zumba Flat Abs

czyli okolo 1h 15 minut codziennie

W tym tygodniu nie jadlam slodyczy i nie podjadalam, ale jadlam troche za malo warzyw i owocow, wiec nad tym jeszcze musze popracowac.

Ogolem tydzien udany :)

20 sierpnia 2017 , Komentarze (5)

20 przysiadow

cwiczenia z ciezarkami (ok 5-10 minut)

cwiczenia z agrafka (tzw. motylkiem) ok 3-5 minut

20 minut cwiczen z hula hoopem z 2kg obciazeniem

15 minut cwiczen na stepperku

cwiczenia na lydki

Wlasnie zakonczylam rowniez 15-18 minut Zumba Flat Abs - na wysmuklenie brzucha oraz 30 minut Zumba Step na zgrabne uda i tyleczek ;)

Zeby nie bylo niedomowien - na taka ilosc cwiczen jestem w stanie pozwolic sobie tylko w weekend, bo w tygodniu przy calym dniu pracy nie mam na tyle sily.

W ciagu nastepnych kilku dni napisze co cwicze w dni robocze.


A co do zdowego odzywiania to dzisiaj jest tak:

0.5l kubek wody z lyzka octu jablkowego

0.5l kubek green smoothie czyli banany z liscmi szpinaku (jako baza) + troche soku z limonki (o green smoothie napisze kiedy indziej osobny post - ale wersja podstawowa jest super - dla zapracowanych lub przy braku czasu)

0.5l kubek wody mineralnej

0.5l kubek herbaty zielonej

0.5l kubek herbaty z 7 ziol

kolejny 0.5l kubek wody mineralnej

miseczka pysznych malin

Na obiad byla pizza z Lidla (wiem powiecie, ze niezdrowo, ale przy odstawianiu slodyczy nie jestem w stanie od razu przejsc na super zdrowe jedzenie). Musi byc okres przejsciowy, bo inaczej polegne i zacznie sie podjadanie. A tego nie chce.

Na kolacje bedzie dzisiaj jajecznica z bagietka.

I to by bylo na tyle w ten pierwszy dzien.

Calkiem niezle jak na poczatek8)

20 sierpnia 2017 , Komentarze (6)

Waga: 66.5 kg

Szyja: 31 cm

Biceps: 29 cm

Biust: 93 cm

Talia: 82 cm

Brzuch: 99 cm

Biodra: 107.5 cm

Udo: 64 cm

Lydka: 38 cm

20 sierpnia 2017 , Komentarze (1)

Witajcie ponownie!

Po raz pierwszy trafilam na Vitalie ponad 8 lat temu w 2009 i pozniej przez 2 lata razem z Vitalia i innymi Vitalijkami chudlam, zmienialam nawyki zywieniowe, a nawet przeszlam ciaze i porod. Od 2011 mnie tu nie bylo - czyli mialam 6 lat przerwy - kilka lat bylo super z bardzo zdrowym odzywianiem i cwiczeniami oraz z fajna sylwetka. Niestety pozniej powoli wracalam do gorszych nawykow i z miesiaca na miesiac cwiczylam mniej. Ostatni rok to juz calkowite odpuszczenie sobie a cwiczenia tylko raz na jakis czas. Przeczytalam wlasnie moje stare wpisy i wyglada na to, ze znowu startuje z podobna waga poczatkowa. Pozniej sie zwaze i uaktualnie wage i wymiary. Mimo wszystko podniosly mnie te wpisy na duchu, bo skoro wtedy tez mialam 65 czy 66 kg (ile mam dokladnie teraz to za chwile sprawdze) i udalo mi sie je zgubic i pozegnac 6 z przodu we wzglednie krotkim czasie 2 - 3 miesiecy, to i teraz powinno sie to udac. A wracam madrzejsza i bogatsza w rozne doswiadczenia oraz zmotywowana do dzialania. No nic, to ide sie wazyc i mierzyc oraz uaktualniac moj profil na Vitalii. Jeszcze nie wiem, czy dodam dzisiaj zdjecia, bo raczej to moje obecne cialko straszy - ale moze dla pozniejszego porownania warto zrobic zdjecia i je zachowac. Jeszcze nad tym dzisiaj pomysle. 

Fajnie jest tutaj wrocic:).

29 lipca 2011 , Komentarze (6)

U mnie dzisiaj waga pokazała 56,8 kg. Hurra - od porodu to już spadek o prawie 17 kg. I to wszystko w 3,5 miesiąca. A wszystko za sprawą zmiany stylu odżywiania na zdrowszy z duuużą ilością owoców i warzyw. Ostatnio zdarzały mi się drobne wahania wagi w górę i w dół - jak podjadłam coś niezdrowego, ale nie tak łatwo się od razu przestawić na zdrowy tryb życia. Potrzebuję jeszcze troszkę tego okresu, kiedy raz na jakiś czas pozwolę sobie na coś niezdrowego, żeby później z łatwością utrzymać się w podjętej decyzji. Jak pomyślę z ilu niezdrowych rzeczy już zrezygnowałam to jestem z siebie bardzo zadowolona.

13 czerwca 2011 , Komentarze (4)

Po jednotygodniowym postoju waga znowu ruszyła w dół.
Już ważę tylko 59,5kg . Hurra!!! Pożegnałam 6 z przodu a powitałam 5 .
Jeszcze trochę a będę ważyć tyle co prawie dwa lata temu.
Od porodu schudłam już 14kg  a od tygodnia po porodzie 7kg. I to wszystko udało mi się osiągnąć w niecałe dwa miesiące. Postaram się wstawić wkrótce jakieś zdjęcia, żebym miała później do porównania.
Co do ćwiczeń - to w maju było tak nieregularnie, ale od początku czerwca ćwiczę już codziennie i powoli zaczynam też zauważać efekty w postaci poprawy umięśnienia.




12 maja 2011 , Komentarze (2)

W ciągu 3 tygodni moja waga spadła o 3,5 kg  z 66,5 kg do 63 kg - a od porodu spadła już o 10,5 kg  ( w ciągu 4 tygodni). A jak to możliwe. Wiadomo, ze dziecko, łożysko, wody płodowe itd. swoje ważą - więc dlatego na początku był tak duży spadek (7 kg w ciągu 5 dni). Ale następny spadek kilogramów zawdzięczam:
1) karmieniu wyłącznie piersią (naprawdę daje rewelacyjne rezultaty - a jaki ma dobroczynny wpływ na dzieciątko i na mnie - same plusy)
2) niejedzeniu słodyczy - od porodu przestałam jeść słodycze i już mnie do nich nie ciągnie
3) zmianie stylu odżywiania - jem dużo więcej owoców i warzyw - codziennie jako przekąskę jem jabłko, banana, kiwi albo garść orzechów + codziennie piję owocowe i warzywne koktajle.
Na razie nie za bardzo wychodzi mi ćwiczenie, bo mały jest bardzo wymagający, ale jak mam chwilę to staram się chociaż zrobić kilka przysiadów, poćwiczyć z agrafką czy ciężarkami - a mam nadzieję, że już niedługo - jak pozałatwiamy różne rzeczy i ustalimy pewną codzienną rutynę - będę miała więcej czasu na to, żeby poćwiczyć na stepperku czy potańczyć.
I tak bardzo się cieszę z takiego spadku wagi - a jak spadnie poniżej 60 kg to zrobię remanent w szafie - żeby poodkładać za duże rzeczy, a wyciągnąć te mniejsze. Już nie mogę się tego doczekać.

26 kwietnia 2011 , Komentarze (2)

Tak jak w tytule - wrocilam juz do wagi sprzed roku czyli do 65kg - tak, ze karmienie piersia po porodzie - zdecydowanie dziala cuda. Slodyczy dalej nie jem, ale ciagle jestem glodna, wiec zajadam jablka, marchewke, kiwi oraz jogurt raz dziennie.

24 kwietnia 2011 , Komentarze (1)

Juz sie dosyc dobrze czuje, wiec postanowilam powoli zaczac cwiczyc.
Planuje regularne plan rozpoczac od 01 maja a przez ten tydzien przygotowac cialo do cwiczen - troche jak rozgrzewka

Dzisiaj zaczelam od zabawy z Wii Fit - 2 x 15 min. - fajna zabawa a jednoczesnie musze przyznac, ze troche sie tez przy tym zmeczylam.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.