Nie zapomniałam i zważyłam się rano - 79,4 kg
Wczoraj znowu o 20 nie wytrzymałam i zjadłam 2 kawałki chleba z serem i pomidorem.
Przed wczoraj były 4, wczoraj 2, dzisiaj będzie 1 albo wcale :D
Zobaczymy ...
Dzisiejszy jadłospis:
- 6.30 - 2 grzanki z serem i pomidorem
- 10.30 - kanapka z serem i pomidorem (przygotowałam sobie do pracy)
- 13.30 - serek wiejski
- 17.00 - zamierzam dzisiaj ugotować zupę tzw.ryżankę, z brązowym ryżem, koperkiem, marchewką, doprawię mocniej pieprzem, bo ostatnio lubię pieprzne wszystko
niezapominajka33
7 sierpnia 2015, 09:32Trzymam kciuki za chlebek, ....jestem ciekawa tej zupki jak wyszła. Uwielbiam zupy :)
karanu
5 sierpnia 2015, 10:59Trzymam kciuki za to żeby tych kanapek nie było! ale jeśli będzie jedna to też nie będzie tragedii.
dorotha
5 sierpnia 2015, 13:57Też tak myślę :)
angelisia69
5 sierpnia 2015, 09:11widze ze chlebowa dziewczyna z ciebie ;P ja jadam chleb/bulke raz na miesiac :P jakos wogole mnie nie ciagnie bo wole na sniadanie platki a na kolacje zupy,warzywa,salatki tak wiec nawet nie mam gdzie wcisnac tego chleba w menu :P A ty skoro tak lubisz moze pomysl o pieczeniu wlasnego?zawsze wiesz co w skladzie.
dorotha
5 sierpnia 2015, 14:00Czasami robię swój chlebek. Często wchodzę na Twój pamiętnik :) patrzę na zdjęcia jedzenia, które wygląda niesamowicie. Ja chyba w nocy musiałabym gotować "na jutro" :)