jak postanowilam, tak zrobilam
zgodnie z planem wstalam wczesniej , tzn. o 5:30 i przed wyjsciem pocwiczylam. Dzisiaj w ramach rozruchu padlo na 23 minuty orbiego i jillian mitchells. ciesze sie.
jedzeniowo dzisiaj tez wzorowo. wedlug fitatu, zjadlam 1422 kcal. z czego 93g bialka, 56g tluszczy i 145g wegli ( jesli to kogos interesuje)
Nie wiem jednak, czy tej alpikacji mozna wierzyc, bo co jak co to Vitalia Trackerowi na pewno nie!!!! jaka to sciema. popatrzcie same. wystarczy, ze machniecie telefonem i juz kroki naliczaja sie jak szalone. nie ma bata, zebym dzisiaj zrobila prawie 10 km. no way. kapnelam sie przy kasie w sklepie. czekajac z ciekawosci chcialam sprawdzic ile przeszlam dzisiaj i o dziwo bylo juz wtedy 9000 krokow, juz mnie to zdziwilo, bo wczesniej siedzialam wiekszosc dnia na d.. cos tam sie obrocilam, a licznik zapierdziela dalej. biedne te dziewczyny, ktore mysla ze tyyyle kalorii w ciagu dnia spalily, i niedaj Boze jeszcze jakies swoje potkniecia dietowe tym usprawiedliwiaja... sciema i tyle. sprobuje jeszcze zmienic w ustawieniach wrazliwosc na ruch, ale nie wiem, czy to jest mozliwe...
jutro mam wolne, jak pewnie wiekszosc z was :) zostaje sama w domu wiec i plany bogate. tyle rzeczy zawsze chce ogarnac...
no coz chudziny, mam nadzieje, ze wasz dietowy dzien rownie udany jak moj :) pozdrawiam, spijcie dobrze.
Gaga2016
1 listopada 2016, 17:29Myślę, że - jak do każdej rzeczy w życiu - tak i do tej aplikacji trzeba podejść z dystansem. Jak nie chcesz liczyć kroków, to po prostu wyłącz.
PakWhiteChocolate
1 listopada 2016, 13:18Ja używam aplikacji WalkLogger. Czułość -1 i jest git. Robiłam testy jak działa i nawet jak go mam w torebce w bocznej kieszeni, a torebkę zawieszoną na przedramieniu, to liczy prawidłowo. Jak jadę samochodem czy autobusem i podskakuję, nie liczy. Jedyna wada, nie liczy kroków jeśli się idzie powoli. Jeśli idę takim normalnym tempem jak zwykle, okay. Ale jak idę na spacer albo jak spacerowałam po cmentarzu tempem 1 krok co 1 sekundę, nie liczy. Ale generalnie jestem zadowolona.
dorciaw1980
1 listopada 2016, 13:50O, super. Tej nie znalam :)
Kathrynn
1 listopada 2016, 10:57ja porownalam wyniki aplikacje vitalii z wynikami aplikacji shealth. Wiec mialam taka sytuacje ze vtracker pokazywal 27000 kiedy s health miala okolo 10000. Wiec jest to ogromna roznica. Wydaje mi sie jednak ze shealth jest bardziej dokladniejsza. Nie liczy kiedy jestem na ruchomych schodach, w metrze itd. I machniecie telefonem nie dodaje krokow :)
dorciaw1980
1 listopada 2016, 13:52No to niezla przebitka :o ja dzisiaj zanim jeszcze wstalam z lozka machnelam 550 krokow, haha. Zeby to jeszcze odzwierciedlenie w spalonych kaloriach mialo ;)
karioka97
1 listopada 2016, 09:58ja oprócz endo nie korzystam, a powinnam :) chociaż i endo przynajmniej o 1/3 zawyża :) Dorcia do roboty ...... nie widzę wagi z jaką startujesz :):)
dorciaw1980
1 listopada 2016, 10:3073,1 miałam wczoraj.
snowflake_88
1 listopada 2016, 09:25Ja z tej aplikacji nie korzystam, ale zdziwiło mnie trochę jak dziewczyny w pamiętnikach chwalą się że zrobiły kilkanaście tysięcy kroków dziennie, a mają raczej mało aktywny tryb życia. Nie rozumiem jęków poniżej, że niby jak za darmo to nie można narzekać.To jest pełnowartościowy produkt, który został wypuszczony na rynek więc użytkownicy mają prawo mieć o nim negatywną opinię, tym bardziej że jest częścią serwisu, który tak naprawdę darmowy nie jest, bo twórcy zarabiają dzięki nam na reklamach.
dorciaw1980
1 listopada 2016, 10:26Dokładnie, tak samo myślę!
CuraDomaticus
1 listopada 2016, 08:19O, widzę, że oberwalas za używanie darmowego programu ☺
CuraDomaticus
1 listopada 2016, 08:16Zupełnie niemiarodajny jest. Ja go rzucilam w pierony. Z endomondo tak się różniły wyniki, że głowa mała.
dorciaw1980
1 listopada 2016, 09:00Dokładnie! Jeszcze nie wstałam z łóżka a już przeszłam 550 kroków :D aż z ciekawości zrobię chyba test porównawczy z endomondo... pozdrawiam cieplutko :*
Ebek79
1 listopada 2016, 08:15To trzeba telefon w skarpecie nosić i nie tupać nogą w miejscu:P:P:P:P No to faktycznie ściema, a ja żałowałam, że nie mogę nic zainstalować. Przydałoby się i mi liczyć kalorie...
dorciaw1980
1 listopada 2016, 10:28Hehe ;) ja na początku na kartce wszystko zapisywanie, wtedy nie było jeszcze smartfonów, bosh brzmi jakbym stara była,;)
GIGA19850421
31 października 2016, 21:17Super. Powodzenia:)