Dzisiaj rano ważyłam równo 62 kg.
Yuuupiiii!! Jak to mówi mój syn kiedy jest szczęśliwy.
Tylko pytanie. Czy mam być szczęśliwa spadkiem wagi skoro pojawiły się u mnie problemy zdrowotne. Z niepokojem czekam na wyniki badań (mają być w poniedziałek) i mam nadzieję, że nie okaże się, że mam jakąś anemię czy inne cholerstwo i w związku z tym będę musiała przerwać dietę. Na razie czuję się lepiej i mam lepsze ciśnienie. Na szczęście nadmierny apetyt nie powrócił a w chwilach wzmożonego głodu ratuję się truskawkami z jogurtem naturalnym czy czereśniami. No i ostatnio pozmieniałam sobie trochę obiadki. Jakoś nie chce mi się gotować ich tylko dla siebie więc jem np. mięsko, które ma reszta rodziny (nawet jeżeli jest smażone) a do tego ogromne ilości ugotowanej, świeżej, pysznej fasolki szparagowej, rezygnując przy tym z ziemniaków. Myślę że takie rozwiązanie jest dopuszczalne bo stosuję przy tym zasadę nie łączenia mięsa z ziemniakami czy kaszami itp.
Dobrze kombinuję??
życzę Wam wszystkim kochane koleżanki miłego i ciepłego weekendu!
Psylwia
16 czerwca 2008, 09:02ja tylko pokiwałam sobie głową. Chciałabym być tak konsekwentna jak Ty. Patrz - niedawno zaczynałaś i jeszcze trochę osiągniesz cel. A co do diety jeśli badania wykazą anemię nie musisz jej przerywać. Jedynie wprowadzić do diety odpowiednie składniki bogate przede wszystkim w żelazo. Np sok z buraków całkiem nieźle działa na poprawę morfologii. Zresztą porozmawiaj z lekarzem, na pewno nie kaze Ci przerwać diety, jedynie da wskazówki jak uzupełnić niedobory witamin. Pozdrawiam serdecznie
endo
14 czerwca 2008, 22:18dobrze, dobrze, ja mam ten problem że nie lubię mięsa i prawie wogóle go nie jem, jak wpadnie mi do ust raz na tydzień jakaś wędlinka to jest wszystko. A moje zdrowie, no wiesz odpuściałm diete i zauważyłam poprawę, i na tym się zakończyło chodzenie po lekarzach, wiem że źle, ale po prostu nie chce mi się, wiesz jak to jest. Ale teraz kiedy znowu tyję to się zastanawiam nad badaniem tarczycy. POmagam sobie multiwitaminą - Pluszzz codziennie. Dolegliwości mineły, ale to że waga nie spada i rośnie (znowu) to mi się nie podoba i mam z tym problem i uważam że jest to problem jakis skomplikowany. Spróbuję tej dietki, choć nie obiecuje że będę w 100 % tak jak w rozpisce stosowała, bo tam przeciez nie ma w ogóle chleba, węglowodanów i czy ja to wytrzymam - pewnie nie.
kwiatuszek170466
14 czerwca 2008, 20:21Pewnie że dobrze kombinujesz tak trzymaj.Życzę ci aby wyniki były dobre i abys mogła dalej z nami się odchudzać.
dgamm
14 czerwca 2008, 17:24Trzymaj się ciepełko!PAPA!
dgamm
14 czerwca 2008, 17:22...to super, u mnie też mniej...cieszę sie ogromnie!Jutro na Jasną Górę, cieszę się z tego wyjazdu!PAPA!
izabelka1976
14 czerwca 2008, 16:23dobrze kombinujesz :o)))) Ja też cały czas myślę o tym, zeby zacząc jesć normalne obiady (oczywiscie mięsko+warzywa), ale trochę się boję, ze przez to waga nie będzie mi spadać....Czasami, kiedy nie mam siły gotować sobie czegos osobno wchłonę jakiegoś mielonego czy kawałek rybki, ale nie codziennie. A Twojego zdroweia jestem pewna!!! Wygnaj czarne myśli. To normalne, ze czasami czujemy się gorzej. W końcu nasze samopoczucie zalezy od tylu czynników :o))) Gratuluję spadku wagi!!!Miłego weekendu!
psmwt
14 czerwca 2008, 14:48Dziewczyny mają rację anemia nie musi oznaczać rezygnacji z dbania o wagę. Kwestia doboru składników a te bogate w żelazo wcale nie są tuczące. Co innego jak się ktoś głodzi. Poza tym dobrze kombinujesz z tymi obiadkami. Do mięska, które ma sporo żelaza może też być kalafior, brokuły....
leszczyna5
14 czerwca 2008, 13:55dokładnie bedzie dobrze ..a jezeli nawet okaże się ,że masz anemię to tak jak wspomniały dziewczyny wystarczy że zczniesz jeść więcej żelaza ...na anemię rewelacyjny jest barszcz czerwony kiszony P.S. to prawda można wazyć tone i mieć anemie P.S. 2 gratuluję spadku wagi
magdammh
14 czerwca 2008, 13:43mam nadzieję, że wyniki będą dobre :)) a swoją drogą, nawet pochłaniając tony jedzenia można mieć anemię ;/ bądź dobrej myśli :))
Klara76
14 czerwca 2008, 13:43Wygladasz swietnie!!! A jesli nawet masz anemie to wcale nie bedziesz musiala przerwac diety, tylko jest wiecej burakow i szpinaku. Anemia nie ma nic wspolnego z odchudzaniem, tylko z niewlasciwym wyborem pokarmow. Bedzie dobrze, dasz sobie rade! Pozdrawiam serdecznie!!!