Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Chyba przecholowałam :(


Witam wszystkich po sporej nie obecności :) Trochę mnie nie było bo znowu nie mogłam się z motywować. Pewnie sobie myślicie " jaka ona głupia ile razy można zaczynać się odchudzać !". Ale dla mnie nawet zaczęcie jest trudne. 

Ale już przegięłam z moją wagą. Po prostu wyglądam jak mały pulpecik na dwóch nóżkach (szloch)  Waga dzisiejsza 66,9 kg. Ja jak tyle ważę to wyglądam tragicznie. Już jest naprawdę źle. Muszę ważyć przynajmniej 63 kg żeby wyglądać jak człowiek. 

Postanowiłam, że z dietą zacznę pomału. Nie mogę od razu rzucić się na głęboką wodę. 

Więc obiady będę jadła takie jak reszta rodziny z granicą przyzwoitości. Oczywiście teraz mam więcej czasu to czasami sama coś sobie ugotuje bardziej pożywnego. 

No to teraz parę fotek. 

Śniadanko: Jogurt owoce leśne z musli czekoladowym. Została resztka musli więc postanowiłam już je wykorzystać do końca. Ale mam jeszcze w domu dwie paczki tropikalnego czyli takie normalne. Do tego jak na początek postanowiłam trochę sobie osłodzić więc bułeczka z jabłkiem.

No i mój wypad na plażę :) Oj piękne te moje okolice.

  • patulec

    patulec

    11 lipca 2014, 21:08

    czyżby jeziorko w Kortowie ?:)

    • domcia1996

      domcia1996

      12 lipca 2014, 09:38

      Tak, Kortowskie :) Widzę, że jesteś z Olsztyna. Miło kogoś zobaczyć tutaj ze swojego miasta :)

  • katherine20131

    katherine20131

    11 lipca 2014, 13:56

    a musli mam chyba te same crunchy bananowe z czekolada

  • katherine20131

    katherine20131

    11 lipca 2014, 13:55

    Niezla fotka,Zazdroszcze ze mieszkasz nad morzem a cwiczysz cos?

    • domcia1996

      domcia1996

      11 lipca 2014, 17:22

      Nie mieszkam nad morzem tylko na Warmii i Mazurach :) Mamy tu piękne jeziorka. Ja jak na razie nic nie ćwiczę, ale trzeba się w końcu zmobilizować.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.