Boze...ja jestem zalamana ja nigdy nie schudne,zawsze bede wielkim klockiem.Nie dam rady.Znow mialam atak na słodycze,a pozniej plakałam.juz mialam wypic senes,alew wieczorem by mnie meczyło a bedzie moj chłopak ,powiesił by mnie gdyby sie domyslił.nie mam na nic ochoty.czuje ze odrazu przytyłam i niechce mi sie zyc.czasem juz mi nie chodzi o schudniecie,ale zeby tylko nie przytyc...Pomózcie,ja nie daje rady!Nie długo bede miala okres i to pewnie dlatego mam takie napady:(
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
paulinka40
23 maja 2009, 14:59glowa do gory ZAbcia:)jutro jest nowy dzien! pamietaj,ze nawet jachudszej anorektyczce zdarzaa sie napady glodu i inne wpadki!! kazdy sie z tym zmaga,ale da sie z tym wygrac-spokojnie.uda Ci sie. ja tez teraz ,,,probouje" schudnac,ale ciut brak mi tej motywacji,ktoramialam jak jeszcze chodzilam do skzoly:P hehe razem zwyciezymy:)