Moi drodzy :)
Marcowe wyzwanie niestety nie cieszyło się taką popularnością jakiej oczekiwałam. W którymś momencie sama straciłam zapał - nie do aktywności na szczęście - ale do codziennego relacjonowania jaką aktywność udało mi się zaliczyć - a było jej naprawdę sporo. Dlatego też kontynuuje wyzwanie tutaj - miałam w planie zapisywanie ćwiczeń w kalendarzu, ale... brakuje mi vitalii, brakuje mi tak częstych wpisów jak na początku, no i Waszych relacji, dobrych słów i nawet słów krytyki które się zdarzały, a zawsze dawały niezłego kopa żeby dowiedzieć się jeszcze więcej na tematy teoretycznie znane mi już dobrze. Przyznam, że większość czasu spędzam na rozwijaniu swojej firmy oraz prowadzeniu fanpage'a swojej poradni - jeśli któraś z Was byłaby zainteresowana odwiedzinami, zapraszam do kontaktu prywatnego, nie chcę tu na siłę spamować ;)
Dlatego też pełna skruchy, że opuściłam to miejsce - powracam :) ale bez obietnic, przyrzeczeń i zapewnień. Na pewno chciałabym zmobilizować się do częstszej publikacji zasad, które tak doceniałyście. Ale przede wszystkim chciałabym znowu być częścią tego portalu :) Od dzisiaj pamiętnik posłuży mi do relacjonowania swojej codziennej aktywności.
Marzec spędziłam aktywnie, sporo na siłowni, sporo na spacerach oraz dochodzeniu w różne miejsca bez korzystania z komunikacji miejskiej ;) jako szczęśliwa posiadaczka profesjonalnego sprzętu pomiarowego zauważyłam, ze nabrałam trochę masy mięśniowej oraz spaliłam tłuszczyk. W kwietniu chciałabym kontynuować tą tendencję oraz zacząć marszobiegi. Plan ambitny, ale do realizacji. Więcej nie deklaruję ;)
Co u Was? :)
MllaGrubaskaa
7 kwietnia 2016, 15:52Aktywnego kwietnia życze :))
marta_kokocinska (pracownik Vitalia.pl)
6 kwietnia 2016, 10:27powodzenia w realizacji postanowień :)
Magdalena762013
2 kwietnia 2016, 09:03Fajnie, ze wracasz. Brakuje tu Twoich wytycznych:). A wyzwanie nawet kliknęłam, ale nie miałam żadnej przypominajka, wiec prawie od razu o nim zapomniałam:(.
DietetyczkaNaDiecie
4 kwietnia 2016, 23:19no właśnie, do tych wyzwań brakuje takich przypominaczy! :)
Magdalena762013
4 kwietnia 2016, 23:57Ale wiesz, ze wydaje mi sie, ze jak byłam na diecie vitalii to cos takiego miałam? Albo tak mi sie wydawało... Na pewno przy wyzwaniu skakankowego - chyba na forum- każdy nowy wpis na tym forum, ze ktos tam ileś już wyskakał, pojawiała sie ikonka o wiadomości - to na pewno przypominało...
doloress1988
1 kwietnia 2016, 22:13Też myślałam o marszobiegach :) życzę powodzenia ;)
Laydee87
1 kwietnia 2016, 12:31A ja tam sumiennie zaznaczałam swoje aktywne dni w wyzwaniu :) w sumie chyba tylko 3 nic nie robiłam a tak to zawsze chociaż spacer :) powodzenia w kwietniu!
DietetyczkaNaDiecie
4 kwietnia 2016, 23:19super, bardzo się cieszę :)