najzgrabniejszy na świecie?...Jeszcze nie ja ;-)! Ale dobrze idzie: jest 68! a nawet 67,9!
Cel to 2 kg do końca maja! Oj, jak kocham takie chwile, kiedy te wszystkie trudy, frustracje, walka z leniem i samą sobą, nabierają sensu :-)
najzgrabniejszy na świecie?...Jeszcze nie ja ;-)! Ale dobrze idzie: jest 68! a nawet 67,9!
Cel to 2 kg do końca maja! Oj, jak kocham takie chwile, kiedy te wszystkie trudy, frustracje, walka z leniem i samą sobą, nabierają sensu :-)
VITALIJKA1986
13 maja 2017, 10:42Oj bedzie warto!Powodzenia
lattemacchiato
13 maja 2017, 09:04Mam taki sam cel, trzymam kciuki!
Dexterek.joanna
13 maja 2017, 08:44Lżejsze...i to jest słowo-klucz! Jak dla mnie to każdy gram się liczy i daje mega satysfakcję!
Skrytozerca
13 maja 2017, 08:32Super! Gratuluję efektu :) Ja też się dziś ważyłam. Zatem pędzimy dalej, nieco już lżejsze.