I wyszlo szydlo z worka. Jestem leniem. Codziennie powtarzam sobie: tak to jest ten dzien! Zaczne cwiczyc i napewno nie zjem nic slodkiego. Czasem przydalby sie taki mocny kopniak w pupe na przebudzenie. Zamiast tego tylko telewizor, kanapa i paczka ciastek...Kurcze ja mam dopiero 24 lata a czuje sie taka wypalona ! Czekam tylko na moment, az przytyje kolejne 10 kg i to juz bedzie po mnie. Moze ktos zarzuci kopniakiem motywacyjnym ?
Pozdrawiam