Witajcie ;)
Dziś pierwszy dzień diety ;) Jestem pozytywnie nastawiona i pełna motywacji ;)
Wczoraj pojechałam zobaczyć tą siłownie na powietrzu. Niestety okazała się totalną klapą. Sprzętu praktycznie wcale, do tego pełno dzieci i osiedlowych karków ;) Ale żeby nie marnować tego, że już wyjechałam to zrobiłam rundkę 23 km ;D Endomondo pokazało ponad 1000 spalonych kalorii Dobre sobie :D w połowe to jestem w stanie uwierzyć ;)
Jednak siłownia nie dawała mi spokoju i szukałam dzisiaj w internecie, gdzie jeszcze są takie cuda. I okazało się, że dosłownie 5 minut rowerem ode mnie jest taka siłka ;D Nie czekając długo, wsiadłam na rowek i pojechałam ;) Muszę przyznać, że super sprawa ;D 12 stanowisk z ćwiczeniami na różne partie ciała ;) Spędziłam tam ok. pół godzinki, bo pojechałam tylko obejrzeć ;) Potem do sklepu po zakupy i do domku ;)
Dzisiaj na śniadanko była sałateczka z sałaty lodowej, pomidora, ogórka, rzodkiewki, mozzarelli light, garstka ziaren do sałatki i odrobina oleju chili + sól, pieprz, zioła prowansalskie
Obiad to pierś z kurczaka smażona na papierze do pieczenia ( zero tłuszczu ), młode ziemniaki z koperkiem i sałatka z pomidora, ogórka kiszonego i cebuli ;)
A na kolacje duuużo arbuza i jogurt ;)
Po południu był czas dla mnie i spędziłam go z książką ;)
Mam już ją od ponad roku i jeszcze nie przeczytałam ;D Ale nadrabiam :D
Ja wracam do lektury ;)
Miłego wieczoru :*
maddalenaaa
6 lipca 2016, 11:02powodzenia!! :) gdzie kupiłaś taki papier do pieczenia?
.daydream.
6 lipca 2016, 19:54Dziękuję ;) Jest to zwykły papier do pieczenia ciasta ;)
ewela22.ewelina
6 lipca 2016, 05:03i jak ksiazka? oo biegasz:D 23 km łał !!!! ja aby 4 km ale dopiero moj drugi bieg w zyciu:D
.daydream.
6 lipca 2016, 19:53Jak dla mnie książka bardzo interesująca, ale dostrzegam to dopiero teraz, po drugim roku medycyny. Po pierwszym, jak próbowałam ją przeczytać, jakoś mnie nie wciągła ;) Co do 23 km to nie był bieg tylko rower :D W życiu bym nie wytrzymała 23 km biegu, ale może kiedyś sie forma poprawi ;)
aemmc
5 lipca 2016, 23:52Super ze masz taka atrakcje niedaleko ;)) milej lektury!:*
RapsberryAnn
5 lipca 2016, 23:25super! dietka sport wszystko na swoim miejscu, a kiedy praktyki robisz? co do ksiązki to daj znać czy ci się podobała :)
.daydream.
6 lipca 2016, 19:52Niestety praktyki mam rozbite w tym roku, bo mam tydzień na sorze, gdzie jedyny sensowny termin jaki został to 15.08-21.08, a 3 tygodnie u rodzinnego zaczynam 18.07, więc generalnie wakacje dopiero we wrześniu, ale zawsze na jakiś krótki urlop można się wybrać ;) Co do książki, to próbowałam ją przeczytać po pierwszym roku leku i jakoś nie zaciekawiła mnie, natomiast teraz więcej już rozumiem i polecam ;) Na pewno po zakończeniu studiów jeszcze raz ja przeczytam i wtedy też na pewno zupełnie inaczej ją odbiore ;)
radosnamartaa
5 lipca 2016, 21:46ja mam chyba ze 20 książek, które nakupiłam i nie przeczytałam :D
spelnioneMarzenie
5 lipca 2016, 20:24pysznie u ciebie :)