stanowczo za malo spalam po nocnym dyzurze,tylko 4 godzinki. MUSZE pospac po poludniu, pewnie przed TV mi sie uda. Nocny dyzur u mnie to kilometry chodzenia. Na kazdy dzwonek musze sie poderwac i isc, bo przeciez moze sie zdazyc, ze pacjent upadnie kolo lozka ( ciemny pokoj, zaspanie).To jest 8 godzin w ruchu . Cala noc trwalo zanim przeczytalam wasze pamietniki , bo ciagle musialam isc do pacjentow. Najgorsze jest , ze prawie wszyscy maja trudnosci ze zrozumieniem , ze noc jest do spania. Jesli sa 32 osoby i kazda wstanie 2 x do ubikcji.......Ha ha , to tylko teoria, bo od 4 nad ranem wstaja czasem co 15 minut.
Ale sie tutaj uzalam, a chcialam wam tylko pozyczyc slonecznego wtorku i duzo silnej woli we wtorkowym menu.......
.......milego dnia
hoffnungsvoll
23 maja 2012, 05:09Hejka! Ale czytać w trakcie Powitania Słońca?
mania3
22 maja 2012, 18:41U mnie silna wola poszła sie rąbać ,pochłonełam lody z bitą śmietaną i jest mi lepiej pomtym ciężkim dniu na sercu:)Od jutra ju z dietkowo mam nadzieję że będzie:)
Alianna
22 maja 2012, 13:59Trudną i odpowiedzialną masz pracę, dlatego powinnaś na maksa korzystać z chwil przeznaczonych na odpoczynek. Dzięki za wsparcie i ciepłe pozdrowienia. Buźka.
nagietkadietka
22 maja 2012, 13:43Pilnuję się dzisiaj na maxa :) wypoczywaj i życzę Tobie miłego dnia :)
asik77
22 maja 2012, 13:19witam.[pozdrawiam i miłego dnia.