Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Mam 16 lat i niezłe kompleksy odnośnie swojego wyglądu. Tak w skrócie tylko tyle mogłabym o sobie powiedzieć :).

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 935
Komentarzy: 12
Założony: 10 września 2013
Ostatni wpis: 1 stycznia 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
DarkElfka

kobieta, 27 lat, Rzeszów

175 cm, 78.60 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Zejść poniżej 70 kg :D.

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

1 stycznia 2020 , Komentarze (1)

Siedem, siedem lat minęło odkąd napisał cokolwiek  na tym portalu. Siedem lat pełnych radosnych jak i tych smutnych chwil. Jak jest teraz? Teraz jest smutno, radośnie, stabilnie bez zmian. Przywitałam rok 2020 z nadzieją, nadzieją, że coś się zmieni. Chciałabym kierować się tym co przyniesie moment, chwila, ale wiem, że jednak mam wpływ na swoje życie i trzeba zacząć nim choć trochę sterować, nadać mu odpowiedni kurs i trochę dmuchnąć w te żagle zwane przyszłością, a raczej teraźniejszością. 

16 września 2013 , Komentarze (1)

Nie wiem czy to na stałe ale dzisiaj miałam 1.2 kg mniej na wadze :D, zobaczymy co będzie dalej. Tak mi się nie chce strasznie ćwiczyć ale dam radę ;D!

12 września 2013 , Komentarze (4)

Siema ludzie!
Właśnie dzień trzeci mojej przygody dąży ku końcowi. Obudziłam się z potężnymi zakwasami, na dodatek 2 pierwsze lekcje były wychowaniem fizycznym <3. Mimo to dałam radę i na w-fie i podczas próby z skalpelem. Może napiszę co dzisiaj przydarzyło mi się skonsumować.

Śniadanko: Pół kubka jogurtu naturalnego 0% z garścią płatków nestle fitness.
Przekąska: Pół kanapki chleba żytniego fitness z plasterkiem szynki i ogórkiem, do tego cappuccino z automatu bez cukru. W drodze powrotnej do domu (ok 6 km) naszła mnie ochota na coś słodkiego więc musiałam kupić batonik 36.7 kcal (dla mnie "fantastiko") :D.
Obiad: Ryż z jabłkami.
Kolacja: To samo co na śniadanie i do tego jedna śliwka. 
Oczywiście piłam wodę (ponad 1 litr), jeszcze nie dam rady więcej wypić :P.

Tylko 4 posiłki bo wróciłam do domu około godziny 16 i nie chciałam jeść 3 posiłków w małych odstępach czasu.

11 września 2013 , Komentarze (4)

Wprowadzam dietę! Powoli staram się zmieniać porcje żywności którą przyjmuję z ogromnych na normalne . Na słodycze nawet nie zerkam, przynajmniej te wcześniejsze porażki się na coś przydały, bo wyrobiłam sobie nawyk pt. "słodycze precz!". Pierwszy raz zrobiłam skalpel 2, ale chyba jest o 40% łatwiejszy według mnie od 1. Jutro zamierzam zrobić jedynkę i dwójkę, mam nadzieję, że nie padnę i nie puści mi się krew z nosa na drugi dzień jak to ma w zwyczaju gdy zaczynam mocno ćwiczyć i jeść zdrowiej. Tym razem nie zamierzam zapominać o regularnych posiłkach i NIE będę zjadać konia z kopytami na kolację :D. Małymi kroczkami będę zbliżać się do upragnionej figury i być może do lutego mi się to uda, nawet myślę, że na pewno! Tak, że dziewczyny bierzemy swoje poślady i idziemy ćwiczyć! UDA NAM SIĘ :D!





10 września 2013 , Komentarze (2)

Jest wtorek 10 września, a ja podejmuję dietę znowu i tym razem nie zamierzam się poddać! DASZ RADĘ!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.