Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 2 :D.


Wprowadzam dietę! Powoli staram się zmieniać porcje żywności którą przyjmuję z ogromnych na normalne . Na słodycze nawet nie zerkam, przynajmniej te wcześniejsze porażki się na coś przydały, bo wyrobiłam sobie nawyk pt. "słodycze precz!". Pierwszy raz zrobiłam skalpel 2, ale chyba jest o 40% łatwiejszy według mnie od 1. Jutro zamierzam zrobić jedynkę i dwójkę, mam nadzieję, że nie padnę i nie puści mi się krew z nosa na drugi dzień jak to ma w zwyczaju gdy zaczynam mocno ćwiczyć i jeść zdrowiej. Tym razem nie zamierzam zapominać o regularnych posiłkach i NIE będę zjadać konia z kopytami na kolację :D. Małymi kroczkami będę zbliżać się do upragnionej figury i być może do lutego mi się to uda, nawet myślę, że na pewno! Tak, że dziewczyny bierzemy swoje poślady i idziemy ćwiczyć! UDA NAM SIĘ :D!





  • DarkElfka

    DarkElfka

    11 września 2013, 22:01

    Dzięki wielki :D!

  • Cabrera

    Cabrera

    11 września 2013, 21:59

    uda się na pewno !! trzymam kciuki, powodzenia :))

  • PCOSowaKicia

    PCOSowaKicia

    11 września 2013, 21:41

    No to trzymam kciuki!

  • Invisible2

    Invisible2

    11 września 2013, 21:29

    Noo dla mnie 2 jest dużo łatwiejsza i 100 razy bardziej wolę 1 :) Powodzenia!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.