Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Przysiady dzień 3 - przerwa


Wczoraj był cheat day, ale nie odpuściłam ważenia. Niby dzisiaj jakimś cudem mam 56,2kg na wadze(minimalny spadek o 100g), ale nie ufam jej. Po tych obżarstwach to niemożliwe. 

Biczuje się zimnym-gorącym prysznicem trzeci dzień z rzędu. Na dziś przypadła przerwa z przysiadami, więc wypróbowałam tego: 

Juz kit z pokazanymi ćwiczeniami, ale ta muza naprawdę wciąga XD Co prawda moja koordynacja pozostawia wiele do życzenia i tego ruchu biodrami tez tak do końca nie mogę skumać, ale ważne ze pocisnęłam to 20 minut z pełnym zaangażowaniem.

A teraz jeszcze jedna ważna kwestia. Ktoras z Was podpowiedziała mi, żebym teraz póki dopiero zaczynam zrobiła sobie fotki(wiecie, z serii przed/po)… dziewczyno, zapłacisz mi za to! XD Załamałam się dzisiaj przed lusterkiem, zdecydowanie nie byłam na to gotowa. Wyglądam strasznie. Wiedziałam, ze przytyłam w udach, ze mam cellulit, ale ze mam taki napompowany brzuch? Ze tyłek aż tak obwisły? W ogóle ze taka wielka się zrobiłam jak mama muminek… a to przecież tylko kilka kg. Wydawało mi się mało. A tu taki wstrząs. Najpierw się zdołowałam, ale za chwile się otrzasnelam i pomyślałam, ze nie ma nad czym myśleć, tylko po prostu trzeba działać. Bezmyślnie, do przodu. Tak samo robię z tym zimnym prysznicem. Wiem, ze to cholernie nieprzyjemne, kilka razy już to robiłam i wcale nie jest coraz lepiej, więc zamiast przezywac po prostu mówię sobie - teraz zimna…. (kilka sekund czekam) i gorącą… (tez kilka sekund) i tak kilka razy. I idzie.

Mam nadzieje, ze np. po 10 dniach przysiadow i dalszego wdrażania całej tej mojej strategii pielęgnacyjno-dietetyczno-aktywosciowej będę już widziała jakaś pierwsza mala różnice. Tak jest :)

  • Agnusia93

    Agnusia93

    17 kwietnia 2021, 14:58

    Ale przecież przy twoim wzroście i wadze to nie powinnaś się odchudzać. Popracuj nad mięśniami. Bo pewno przeszkadza Ci tłuszcz. By go nie było to ja bym poszła w budowe się masy mięśniowej i ćwiczenia typowo siłowe. Ja obecnie tyle waze. A mam 154 cm i właśnie zaczynam, bardziej skupiać się na rzeźbie a nie na redukcji🙃

    • daemon.next.door

      daemon.next.door

      17 kwietnia 2021, 15:05

      Hej, no właśnie jak dziś stałam przed tym lustrem to faktycznie, nawet nie chodziło tyle o wymiary co o kondycje ciała. Może te przysiady pomogą jak dojdę do dni, gdzie będę robiła ich już więcej.

    • Agnusia93

      Agnusia93

      17 kwietnia 2021, 15:28

      Dołóż do tego deskę i choćby brzuszki z uniesionymi nogami. Wszytko co wzmacnia. No i tutaj to będzie dłuższa praca. Łatwiej jest chyba wrzucić kg niż budować sylwetkę...

    • daemon.next.door

      daemon.next.door

      17 kwietnia 2021, 22:29

      Zgadzam się, szczególnie te kilka kg o które mi chodzi to nie taka masakra w porównaniu do rzezby. Na razie nie dołożę ciężarów do przysiadów, bo wykończę stawy kolanowe (od kiedy ograniczyłam słodycze już mało co mnie bolą, ale jeszcze jais czas muszę je oszczedzac), ale z tych ćwiczeń leżąc na macie spróbuje jutro, bo jutro tez mam w planie testować ćwiczenia :)

  • MalyWrobelek

    MalyWrobelek

    17 kwietnia 2021, 14:07

    Czuję się wywołana do tablicy ;) Jak ja zobaczyłam swoje zdjęcia przed to prawie się rozpłakałam. A potem opierdzieliłam męża, że mi o niczym nie powiedział. Ja wiem, że pierwsze zdjęcia wyglądają strasznie i tylko dla widzów o mocnych nerwach, ale mnie bardzo motywowały i pozwoliły dokończyć wyzwanie.

    • daemon.next.door

      daemon.next.door

      17 kwietnia 2021, 14:16

      Masz racje. Jak się zobaczyłam i załamałam to szybko się ogarnęłam i poszłam ćwiczyć. Dzięki za ta radę, bez Ciebie w ogóle bym nie pomyślała o tych fotkach, a jednak na pewno pomoże mi dotrwać do końca jak co jakiś czas będę porównywała się ze zdjęciami "sprzed" :) Mąż podstawa mi dziś szklankę z piwem, bo chciał tylko pół więc nalał mi resztę, od razu poszłam wylać do zlewu ze mnie nie kusiło haha jeszcze na fali tego szoku chyba.

    • MalyWrobelek

      MalyWrobelek

      17 kwietnia 2021, 16:25

      Hahaha, widzisz jak działa :D a zdjęcia zrób ostatniego dnia, najlepiej będzie widać różnicę :)

  • MajowaKamila

    MajowaKamila

    17 kwietnia 2021, 12:58

    O właśnie, zapomniałam na śmierć o zdjęciach przed! :D

  • daemon.next.door

    daemon.next.door

    17 kwietnia 2021, 12:35

    Komentarz został usunięty

  • eszaa

    eszaa

    17 kwietnia 2021, 12:33

    jak mozna wyglądać strasznie mając wage w normie...

    • daemon.next.door

      daemon.next.door

      17 kwietnia 2021, 12:37

      Jesli ma się wszędzie sam tłuszcz i zero mięśni, to okazuje się, ze jednak można. Waga to jedno, bo nie wydaje mi się ze jakoś dużo wazę, ale na to wszechobecne otłuszczenie nie mogę patrzeć.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.