Wczoraj miałam wolne po 3 dniach pracy 8-19 oczywiście jak to bywa w takie dni cały dzień byłam poza domem. Od 10 latałam po mieście. Na szczęście znalazł się czas na siłownie i romantyczną kolację :)
Menu:
- omlet z 3 jajek z oliwkami pesto pieczarkami i papryką
- 2 burgery (2 kajzerki, 200g mięsa z szynki, sos czosnkowy)
- kolacja z M:* (makaron zapiekany z grzybami i mozzarellą, krem z pomidorów z ricottą)
Uwielbiam chodzić na siłownie z moim chłopakiem, lepiej mi się ćwiczy, wszystko robię dokładniej bardziej się staram :)
Dziś:
- płatki owsiane z rodzynkami i wiórkami kokosowymi
- kurczak z ryżem
- lunchbox
- twaróg
spelnioneMarzenie
11 września 2015, 13:43tez lubie chodzic z kims ;-)
czarne_72
11 września 2015, 15:54przyjemniej :)
Sadpotato
11 września 2015, 13:31We dwoje zawsze raźniej ^^
czarne_72
11 września 2015, 13:39prawda :D